Stewia znana i nieznana
Każda nowinka na początku wywołuje nieufność. Nic dziwnego, że stewia, niepozorna roślinka z rodziny astrowatych w naturalnych warunkach rosnąca na terenie plantacji w Brazylii i Paragwaju tak długo musiała czekać na swoją szansę.
Wiedza o niesamowitych właściwościach ekstraktu uzyskiwanego z liści stewii, znana Indianom Guarani z Paragwaju od ponad tysiąca lat, dopiero teraz zaczyna być znana powszechnie w krajach Ameryki i Europy. Wydawałoby się, że okres ponad stu lat, jaki upłynął od odkrycia i opisania tej rośliny przez botanika Moisesa Santiago Bertoniego jest wystarczający, aby przekonać się, że liście stewii są naprawdę tak słodkie, jak twierdzili Indianie, którzy używali jej do leczenia najróżniejszych schorzeń i jako naturalnego słodzika, jednak stało się inaczej.
Pierwsi przekonali się do niej mieszkańcy Japonii, którzy po wprowadzeniu zakazu używania syntetycznych słodzików szukali innych możliwości. Jako naród otwarty na odkrycia zainteresowali się stawią. Znaleźli w niej to, czego szukali. Już w latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia stewia została w Japonii dopuszczona do powszechnego użytku. Zanim przemysł spożywczy uznał ją za bezpieczną dla konsumentów, została poddana szczegółowym badaniom. Okazało się, że jest doskonałą alternatywną dla tradycyjnego cukru, a przy tym nie wykazuje żadnych właściwości szkodliwych dla zdrowia człowieka.
Szacuje się, że stewiozydy czyli związki chemiczne występujące w liściach właściwości stewii i nadające im słodki smak, są kilkaset razy słodsze od sacharozy, a przy tym odznaczają się niemal zerową kalorycznością. Wyprodukowany z ekstraktu liści słodzik jest polecany wszystkim osobom, które nie wyobrażają sobie picia gorzkiej kawy czy herbaty, a przy tym chcą zachować szczupłą sylwetkę. Do produkcji słodziku można używać również liści suszonych i sproszkowanych, ale najlepsze są świeże zielone liście zabrane tuż przed okresem kwitnienia. Szczypta słodzika wystarczy do osłodzenia sporego dzbanka herbaty. Można go również używać do pieczenia, bo jest odporny na wysokie temperatury.
Jest też dobra wiadomość dla osób chorych na przewlekłe schorzenia. Słodzików z liści stewii mogą bezpiecznie używać diabetycy, ponieważ nie podnosi on poziomu cukru we krwi oraz osoby chore na fenyloketonurię. Poza właściwościami smakowymi stewia odznacza się też dobroczynnym wpływem na zdrowie, obniżając ciśnienie krwi. Można hodować ją w doniczce, pod warunkiem że będzie miała zapewnioną wystarczająca ilość wilgoci i odpowiednią temperaturę.