Szesnastoletni Justin pierwszy w Stanach
Szesnastoletni Justin Bieber jest najmłodszym artystą, od 1963 roku, którego płyta jest numerem 1 w zestawieniu Billboard 200.
Czasami dochodzimy do wniosku, że nasze polskie gusta nie są wcale takie złe i nie musimy mieć kompleksów wobec Ameryki. Bo tam zazwyczaj lubią albo country, albo rap. Albo szesnastoletniego Justina Biebera, którego płyta „My Wold 2.0” znalazła się w tym tygodniu na szczycie zestawienia Billboard 200 z wynikiem 283 tysięcy sprzedanych egzemplarzy.
Od 1963 roku Justin jest najmłodszym artystą, którego płyta jest numerem 1 w zestawieniu Billboard 200. Poprzednio, właśnie w 1963, ta sztuka udała się trzynastoletniemu wówczas Steviemu Wonderowi. Jakby tego mało, poprzednia płyta Biebera „My World”, wydana w listopadzie 2009, jest obecnie na miejscu piątym.
Nowe płyty pojawiły się na miejscu drugim i trzecim najnowszego notowania. Numerem 2 jest obecnie wokalistka i aktorka Monica z płytą „Still Standing” (184 tys.). Pozycja trzecia przypadła składankowej płycie „Now That’s What I Call Music! 33”, z nagraniami m.in. Keshy, Lady Gagi, Rihanny, Owl City i Taylor Swift (135 tys.).
Oto pierwsza dziesiątka najnowszego notowania Billboard 200 – najchętniej kupowanych płyt w Stanach Zjednoczonych:
1. Justin Bieber, „My Wold 2.0”
2. Monica, „Still Standing”
3. „Now That’s What I Call Music! 33” (kompilacja)
4. Lady Antebellum, „Need You Now”
5. Justin Bieber, „My World”
6. She & Him, „Volume Two”
7. Ludacris, „Battle of the Sexes”
8. Lady Gaga, „The Fame”
9. Marvin Sapp, „Here I Am”
10. Black Eyed Peas, „The E.N.D.”
Źródło: SalonKulturalny.pl
Nadesłał:
puella
|