Szlakiem konstancińskich willi


2013-09-24
Tuż przed okresem wojennym leżący 20 km od Warszawy Konstancin zaczął być postrzegany jako ciekawe miejsce wypoczynku dla elit. Jak grzyby po deszczu zaczęły się tu mnożyć eleganckie wille pełniące funkcje pensjonatów.

Przedsiębiorczy właściciele wykorzystując potencjał uzdrowiska, przyciągali do siebie zamożnych warszawiaków, którzy z chęcią oddawali się relaksowi przy zacienionych tarasach ogrodowych. 

Przyszła wojna, potem kolejna, gdyby nie to, że wojska okupacyjne traktowały Konstancin jako bazę, z pewnością większość willi odeszła by w zapomnienie. Los chciał inaczej i dziś w Konstancinie – Jeziorny można odbyć podróż w przeszłość poznając znakomitą architekturę modernistyczną, klasycystyczną, neobarokową. Najciekawsze wille z Konstancina opisano na portalu www.tarczyn.biz, który kryje w sobie 200 opisów atrakcji turystycznych regionu.  Zabytkowe wille stanowią ich część.

Turysta musi być przygotowany na to, że oprócz wielu odrestaurowanych willi przekształconych na hotele, restauracje i domy mieszkalne, zobaczy także domy kompletnie zdewastowane, z wybitymi oknami, powyrywanymi dachówkami, niszczejące pod mackami czasu. Ale przez to zobaczy prawdziwą historię, która chcąc nie chcąc łączy się z teraźniejszością. Większość willi znajduje się w centrum miasta, ale są i takie na uboczu. Warto zobaczyć wille „Izyhali”, Nelkena "Zagłobin", Biały Dworek, Amelin, Willa, Biruta, Malutka, Zbyszek, Anna, Ave, Dworek Polski, Julia,  Julisin, Szwajcarka, Natemi.

Nadesłał:

tarczyn.biz

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl