Szybsze odrabianie lekcji czy wtórny analfabetyzm? Co czeka nasze dzieci?
Nasze dzieci coraz więcej czasu spędzają przed komputerem. Wysyłają maile, czatują i odrabiają lekcje. Do tego wszystkiego wykorzystują klawiaturę. Ale czy potrafią na niej pisać?
W polskich szkołach uczą się jedynie pisania odręcznego, podczas gdy w wielu szkołach na Zachodzie Europy szybkie, bezwzrokowe pisanie na klawiaturze jest jednym z przedmiotów, a na przykład w Finlandii od 2016 roku będzie już obowiązkowe dla wszystkich uczniów. Prawda jest taka, że nasze dzieci nie potrafią pisać na klawiaturze, nie potrafią prawidłowo używać tego podstawowego narzędzia XXI wieku. Czyż w czasach, gdy dużo więcej pisze się na komputerze niż odręcznie, nie jest to rodzaj wtórnego analfabetyzmu? Zwłaszcza, że metoda bezwzrokowa pozwala na skrócenie czasu spędzanego przed monitorem na pisaniu o 2/3. Zamiast pół godziny, tylko 10 minut!
W Polsce niewielu rodziców świadomie uczy dzieci szybkiego, bezwzrokowego pisania. Najczęściej pozostawiamy nasze dzieci i ich „klepanie” na klawiaturze własnemu biegowi. Myślimy, że podczas wielu godzin spędzonych przed ekranem laptopa w naturalny sposób nauczą się szybko i sprawnie pisać. Tym samym ograniczamy nasze dzieci i nawet nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo.
Technika „wzrokowa”, a właściwie „zerkania”, przynosi same straty – spowolnienie pracy, błędy i konieczność poprawek. A przecież komputer wymyślono między innymi po to, aby robić coś szybciej niż dotąd.
Te dzieci, które potrafią pisać metodą bezwzrokową, robią to 3 razy szybciej, niż pisząc w zeszycie! One szybciej odrabiają lekcje i szybciej komunikują się przez Internet. Dzięki temu mają więcej czasu na zabawę i naukę czegoś naprawdę ważnego. W przyszłości umiejętność ta będzie miała dla nich kapitalne znaczenie. Już dziś bez opanowania szybkiego pisania na klawiaturze trudno jest dostać dobrą pracę, a niejednokrotnie trzeba wykazać się specjalnym certyfikatem.
Tymczasem to właśnie w wieku 8-10 lat najłatwiej jest opanować metodę szybkiego, bezwzrokowego pisania na klawiaturze, zakładającą używanie wszystkich dziesięciu palców, a nie tylko dwóch czy trzech. Dlaczego metoda nazwana jest „bezwzrokową”? Bo opanowujemy klawiaturę w takim stopniu, że nie potrzebujemy ani przez moment patrzeć na nią, aby pisać. Dla dzieci w wieku szkolnym to idealny czas, by się tego nauczyć. Nie ma się wtedy jeszcze złych nawyków patrzenia na klawiaturę i szukania tam liter. Sama umiejętność jest jak jazda na rowerze, czyli pozostaje i procentuje już przez całe życie.
Napisanie za pomocą tej metody jednej strony wypracowania zajmuje – ostrożnie szacując – o połowę czasu mniej! Ktoś, kto nauczył się naprawdę pisać bezwzrokowo, najczęściej pisze 3 razy szybciej niż ten, kto używa do pisania dwóch czy trzech palców. Do tego, pisząc tradycyjnie, dziecko z trudem koncentruje się na zadaniu. Dzieje się tak, ponieważ co chwilę musi ono odwracać uwagę, na przykład od wypracowania i szukać odpowiedniej litery na klawiaturze. We wszystkich pracach wymagających kreatywności, efekt bezwzrokowego pisania zostaje jeszcze bardziej spotęgowany. Takie zadanie zostanie zrobione przez dziecko nie 3, ale 4 razy szybciej! Stanie się tak właśnie dlatego, że gdy piszemy bez patrzenia na klawiaturę, szybciej wykonujemy swoją pracę. Skupiamy się na treści, a nie na klawiszach. Sprzyja to koncentracji i lepszemu zapamiętywaniu informacji. Niepostrzeżenie nauka staje się łatwiejsza!
Nieuzasadnione są też obawy rodziców o to, czy ich pociechy będą chętnie uczyć się pisania bezwzrokowego. Dzieci uwielbiają grać na komputerze. W tym wieku lubimy powtarzać wielokrotnie te same czynności i czerpiemy z tego ogromną przyjemność. Nauka odbywa się wówczas najczęściej poprzez zabawy i kursy-gry opracowane specjalnie dla dzieci. Mają one fabuły dopasowane do wieku uczącego się i świetne systemy motywacyjne. Niejednokrotnie też posiadają specjalne panele dla rodziców. Na nich można sprawdzić, na którym etapie kursu znajduje się dziecko, jakie osiąga wyniki i jak szybko, na danym etapie, uderza w klawiaturę! Tak jest w przypadku rynkowej nowości – gry edukacyjnej do nauki szybkiego pisania Kaczor Donald Reporter, która powstała specjalnie z myślą o dzieciach. Składa się z 18 różnych gier, które dzieją się w tak uwielbianym przez najmłodszych Kaczogrodzie. Takie kursy wzmagają naturalne zainteresowanie dziecka nauką. Nie są niczym wymuszonym.
Oficjalny rekord świata w szybkim pisaniu należy do kobiety. W 2005 roku Barbara Blackburn z wynikiem 1060 znaków została wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa. Większość naszych dzieci pisze z prędkością około 60 znaków na minutę! Poświęcając tylko 30 minut dziennie na kurs, w krótkim czasie podwoją tę szybkość! Kompleksowe opanowanie metody bezwzrokowej zajmuje 4-5 miesięcy, ale już po miesiącu zauważymy znaczną poprawę szybkości pisania. W czasach, gdy klawiatura jest podstawowym narzędziem nauki i pracy, bezwzrokowe, szybkie pisanie to inwestycja na całe życie!
Autor: Grzegorz Frątczak, trener biznesu, dydaktyk, ekspert w zakresie szybkiego pisania na klawiaturze
***
Nowa Era to wiodące wydawnictwo edukacyjne w Polsce z kompleksową i nowoczesną ofertą obejmującą wszystkie etapy edukacyjne oraz wszystkie przedmioty, w tym także języki obce oraz największy w Polsce wybór kartografii szkolnej. Ofertę Nowej Ery uzupełniają nowoczesne rozwiązania informatyczne i oprogramowanie wspomagające zarządzanie oświatą (firma VULCAN).
Nadesłał:
JBcomm
|