Uczniowie lepiej liczą pieniądze niż posługują się zegarkiem
Która jest godzina? To dzieci odczytają ale z zegarka elektronicznego. Tylko co piąty drugoklasista potrafi posługiwać się zegarkiem analogowym, a ponad 70 proc. uczniów w wieku 6-9 lat nie zna rzymskiego systemu zapisywania liczb.
Jak wynika z analizy prac konkursowych, przeprowadzonej przez ekspertów MathRiders, największe zainteresowanie zagadnieniami matematycznymi wykazują dzieci na wczesnym etapie edukacji. Ciekawość ta nie zawsze jednak przekłada się na posiadane przez nich umiejętności. Organizatorzy konkursu „Puchacz Piotr” zaobserwowali, że wśród uczniów zanikają podstawowe zdolności matematyczne, które okazują się przydatne na dalszych etapach nauki czy też rzutują na rozwój przyszłej ścieżki kariery.
- Przeanalizowaliśmy prawie dwa tysiące prac konkursowych, z których wynika, że dzieci z klas 1-3 lepiej radzą sobie z zadaniami realnymi, niż abstrakcyjnymi. Ćwiczeniami, które sprawiają uczniom najmniej trudności są te z wykorzystaniem pieniędzy. Dzieci w wieku 6-9 lat dobrze radzą sobie też z dodawaniem i odejmowaniem nawet do 100, o ile są to działania proste. Większe problemy stanowią natomiast zadania złożone, które wymagają więcej niż jednego kroku w dojściu do rozwiązania. Warto pamiętać, że niezrozumienie pewnych zagadnień matematycznych na wczesnym etapie nauczania może przynieść poważne konsekwencje w przyszłości. Dlatego też, jako rodzice i nauczyciele powinniśmy zwracać uwagę, by wszelkie „braki” w wiedzy dziecka były uzupełniane na bieżąco – komentuje Małgorzata Grymuza, dyrektor Regionalny MathRiders Polska.
Zadaniami, które przysparzają uczniom wczesnoszkolnym poważne problemy są również te związane z zegarem analogowym. Aż 80 proc. dzieci ma trudności w pokazaniu godziny przy pomocy wskazówek, a nie wyświetlacza elektronicznego. Równie duże kłopoty wśród uczniów klas 1-3 sprawia konieczność zapisania liczb w systemie rzymskim. Tylko 23 proc. z nich potrafi prawidłowo skorzystać z tego systemu.
- Zdecydowana większość uczniów ze szkół podstawowych ma problemy w określeniu zależności pomiędzy poszczególnymi liczbami i działaniami. Dzieci świetnie radzą sobie z prostymi obliczeniami, jednak gdy wynik dodawania dwóch liczb trzeba zrównoważyć odejmowaniem dwóch innych –zaczynają się gubić. Przyzwyczajone są one do prostych schematów, a skomplikowane i mniej standardowe przykłady, wymagające przemyślenia, stanowią dla nich duży problem. Dlatego tak ważne jest, by dziecko od samego początku nauki spotykało się z różnorodnością ćwiczeń. Taką rozmaitość przyjmujemy także przy układaniu zadań do konkursu „Puchacz Piotr”, co sprawia, że każde dziecko może wykazać się w swoich ulubionych zagadnieniach matematycznych – dodaje Małgorzata Grymuza.
Konkurs „Puchacz Piotr” skierowany jest do dzieci szkół podstawowych z klas 1-3, które chciałyby nie tylko rozwinąć swoje dotychczasowe umiejętności, ale także zmierzyć się z nowymi wyzwaniami czy też uzupełnić brakującą wiedzę. Organizatorzy zapowiadają, że na początku II semestru do placówek szkolnych trafią szczegółowe informacje dotyczące III edycji konkursu. Co istotne, udział w rywalizacji jest całkowicie bezpłatny.
Nadesłał:
Serwis_Newsrm.tv
|
Wasze komentarze (1):
-
~Wiwar.pl, 2017-09-05 18:01:59
Czyżby był to dowód na to, że społeczeństwo nam po prostu głupieje? Czy jest to wynikiem postępującego rozwoju technologii, która robi wszystko za nas?