Udomowiony ideał
Przestronny i luksusowy. Taki jest dom projektu Iwony Trędowskiej, właścicielki pracowni architektonicznej Trędowska Design. Zapraszamy do jego niezwykle dopracowanego wnętrza, w którym główną rolę gra naturalny kamień i znakomicie zaprojektowane oświetlenie.
Ucieczka za miasto
Dom położony na przedmieściach Krakowa przeszedł gruntowną metamorfozę. Autorką projektu przebudowy jest architektka Iwona Trędowska, kobieta pełna pasji i energii. „Kobieta-petarda”,jak sama o sobie mówi. Przyznaje, że niezwykła metamorfoza, jakiej poddany został stary budynek nie jest tylko jej dziełem. W procesie zmian brał udział także jej mąż i trójka dzieci. Wszak powstawał dom dla całej rodziny. - Pełni rolę domu weekendowego. Po wytężonym tygodniu pracy, całą rodziną przenosimy się do naszej małej enklawy odpoczynku i relaksu - opowiada pani Iwona. W projekcie najważniejsza była funkcjonalność. Właściciele pragnęli zmienić stary obiekt w wygodny dom dla kilkuosobowej rodziny. Chcieli, by był nowoczesny, luksusowy i energooszczędny. - Plan udało się w pełni zrealizować – podkreśla architektka. Willa jest dwupiętrowa i ma aż 250 metrów kwadratowych. W strefie dziennej domu, na parterze znajduje się przestronny salon z kuchnią i jadalnią, gabinet, łazienka oraz garderoba i pomieszczenie techniczne. Na piętrze, w strefie prywatnej – cztery sypialnie oraz duża, wygodna łazienka.
Ponadczasowa klasa
- Inspiracją przy projektowaniu wnętrz naszego domu był przede wszystkim kamień, który ze względu na swoje piękno nigdy się nie starzeje. Kamień nosi w sobie tajemnicę, czar. Ma nieskończoność kolorów i wzorów, a wszystkie je tworzy natura – mówi Iwona Trędowska. - Odpowiednio podświetlone tafle naturalnego kamienia wyglądają zjawiskowo, nadają wnętrzu ton. Kamienia nie da się niczym zastąpić – dodaje architektka. Podziwiając wnętrza domu nie mamy wątpliwości, że to właśnie niezwykłe kamienie definiują jego styl.
Przestrzeń dla rodziny
Salon to wyspa ponadczasowej elegancji. Wygodne, klasyczne sofy tapicerowane ciemno turkusowym welurem nadają ton kolorystyce wnętrza i zapraszają do relaksu. Złote lamówki poduch, metalowa obręcz pufy, ażurowe podstawy stolików kawowych i podobna podstawa konsoli nawiązują do oryginalnej nogi zjawiskowego stołu w jadalni. Tapicerowane, pikowane krzesła to kontynuacja stylu i palety barw z części wypoczynkowej. Do złotych detali mebli nawiązuje oświetlenie – spektakularne lampy marki Maxlight. Uwagę zwraca pięknie zakomponowana ściana w salonie. W ramie z zielonego kamienia Verde Guatemala przewidziano miejsce na pokaźnych rozmiarów telewizor oraz czarne szafki na płyty. Dzięki takiemu rozwiązaniu ekran nie dominuje we wnętrzu, a zdaje się być integralną częścią kompozycji ściany. W bezpośrednim sąsiedztwie jadalni znajduje się otwarta kuchnia. Jej zabudowę wykonano z lakierowanych, białych elementów. Wyspa oraz blaty to praktyczne spieki kwarcowe o rysunku naturalnego czarnego marmuru – MarvelDream Black Atlantis firmy Atlas Concorde. Grę pozorów i zabawę odbiciami tworzą lustra, które także optycznie powiększają przestrzeń pomieszczenia.
Rozświetlone schody
Klatka schodowa prowadząca na piętro, do strefy prywatnej domu to prawdziwy majstersztyk.Ona, jak przyznaje architektka, była najbardziej wymagającym miejscem w projekcie. Zwłaszcza ze względu na oświetlenie, które powinno być nie tylko dekoracyjne, lecz również praktyczne. Klatka schodowa przyciąga wzrok dzięki lampie Organic marki Maxlight oraz magiczno-surrealistycznemu obrazowi Marcina Kołpanowicza na półpiętrze. Tutaj także swój początek mają podświetlane panele, które są trójwymiarową dekoracją ściany oraz praktycznym źródłem światła, którego natężenie można regulować. Za dnia doświetlają one klatkę schodową, wieczorem wprowadzają odpowiedni, przytulny nastrój. Panele idą ku górze, na pierwsze piętro, gdzie zdobią sufit i wyznaczają rytm korytarza prowadzącego do kolejnych sypialni.
Spełnione sny
W procesie projektowania wnętrz domu czynny udział brała trójka dzieci. Każde z nich miało wpływ na wystrój swojego pokoju. Dzięki temu wnętrza sypialni na piętrze odzwierciedlają ich pasje i zainteresowania. Mamy więc pokój młodego informatyka i miłośnika gier, sypialnię żeglarza i wnętrze pasjonatki sportu oraz malarstwa. Master bedroom czyli sypialnia państwa domu jest beżowo-niebieska. Główny i właściwie jedyny mebel we wnętrzu to łóżko o asymetrycznym pikowanym wezgłowiu. Największą ozdobę sypialni jest ściana zaaranżowana podświetlanymi panelami z karton-gipsu. Efekt jest oszałamiający ze względu na położoną na panelach piękną, imitującą mozaikę tapetę marki Wonderwall.
Piękno w czystej postaci
W domu zaprojektowano dwie łazienki. W tej na parterze dominuje klasyczny odcień zielonego – barwa naturalnego kamienia Verde Guatemala rozjaśniony płaszczyznami spieku kwarcowego CremaMarfil. Niezwykłej wytworności dodają wnętrzu złote dodatki – dekoracyjny kryształowy żyrandol oraz złota armatura umywalkowa i prysznicowa. Druga łazienka utrzymana jest w klasycznej biało-niebieskiej kolorystyce przywodzącej na myśl śródziemnomorską estetykę. Pierwsze skrzypce gra tu spiek kwarcowy BottegaQuarzoBlu marki Mirage, który hipnotyzuje rysunkiem inspirowanym naturą. Całości dopełniają łagodnie geometryczna wanna i umywalki Villeroy&Boch ozdobione kultową armaturą marki Hansgrohe z kolekcji PuraVida projektu Phoenix Design.
Pod osłoną nieba
Z salonu przeszklone drzwi prowadzą na dwupoziomowy taras. Tutaj właśnie, w ciepłe miesiące toczy się życie domu. Na niewtajemniczonych czeka tam niespodzianka. - Niektórzy, by wpaść na dobry pomysł tkwią na wyspie samotności, ja potrzebowałam bąbelków w jacuzzi. Jacuzzi to była pierwsza rzecz, jaka przyjechała na budowę – wspomina architektka i pani domu Iwona Trędowska, właścicielka studia projektowego Trędowska Design.
Nadesłał:
ola@hshpr.pl
|