Wszechnica w społecznej podstawówce nr 11 w Białymstoku
Nauka poprzez kreatywne warsztaty oraz integracja dzieci z różnych klas i nauczycieli poprzez współpracę – takie są cele Wszechnicy, praktycznych zajęć, realizowanych w Społecznej Szkole Podstawowej nr 11 w Białymstoku w ramach unijnego projektu „Rozwijamy Pasje”.
- To już druga edycja Wszechnicy, którą organizujemy dwa razy w roku szkolnym, za każdym razem w innym obszarze tematycznym – mówi Agata Baczewska, zastępca dyrektora szkoły i pomysłodawczyni warsztatów. – Podczas Dnia Naukowego dzieci z różnych klas uczą się współpracy w ramach zajęć, które wybrali. To też dzień pełen niespodzianek: uczestnicy znają tylko temat warsztatów – nie wiedzą, jaki będzie ich przebieg, ani kto je prowadzi. Na koniec robimy casting na najlepszy temat, który jest powtarzany w następnej edycji dla osób, które go nie wybrały.
Kreatywność i współpraca
W ramach Wszechnicy nauczyciele szkoły, biorąc pod uwagę potrzeby i zainteresowania dzieci, przygotowują dwa rodzaje zajęć - warsztaty półgodzinne lub godzinne. Tematy z obecnej edycji to m.in.: Skala wszystkiego-od kosmosu do atomu; Figury geometryczne - ozoboty; Rzeźbiarstwo; Horror czy lekcja życia? - dziwne baśnie braci Grimm; Jak znaleźć ufoludka?; Origami oraz Warsztat z robienia naleśników francuskich "Crepes a la francaise.
- Zajęcia mają na celu uaktywnienie wszystkich zmysłów – uczniowie poznają świat za pomocą węchu, dotyku, smaku, rysują, gniotą, gotują, uczą się origami - tłumaczy Agata Baczewska. - Pokazujemy nauczyciela w innej roli – np. kucharza czy zapalonego astronoma. Uczymy współpracy pomiędzy uczniami klas starszych i młodszych. Trudności w wykonaniu jakiegoś zadania, jakie ma pierwszoklasista, pokonuje szybko starszy uczeń, pomagając młodszemu koledze w ich zrozumieniu. Dzieci zauważają zmiany, są bardziej zintegrowane, lepiej się znają,
Każde dziecko indywidualnie wybiera dwa zajęcia półgodzinne i jedno godzinne, według swoich zainteresowań. Zajęcia od pierwszej edycji wzbudzają niekłamany zachwyt uczestników - dzieciom najbardziej podoba się ich niestandardowa forma, duży wybór interesujących tematów i sposób ich realizacji.
Od francuskich naleśników po kosmos
- Wszechnica to przede wszystkim fajna zabawa, ale też nauka przez zabawę - odpoczywamy wtedy od normalnych lekcji i możemy się swobodnie się ubrać – mówią Natalia, Martyna i Karolina. – Warsztaty nie tylko uczą, ale też podsuwają pomysły na różne aktywności w domu, np.: robienie jesiennych lampionów, ramek do zdjęć, smażenie francuskich naleśników.
Kuba uczestniczył w warsztatach kulinarnych i mikroskopowych:
- Dużo się dowiedzieliśmy o przyrodzie, wiem już jak wygląda serce żaby, skóra węża, poznałem też przepis na naleśniki francuskie – opowiada.
Z kolei Ignacy podczas warsztatów zgłębiał tajniki kosmosu:
- Dużo się dowiedzieliśmy też o atomach, i że np. słońce w stosunku do niektórych gwiazd jest bardzo małe – mówi uczeń.
Uczestnikom bardzo przypadł do gustu pomysł prowadzenia zajęć przez uczniów podczas przyszłej, wiosennej edycji Wszechnicy:
- To super pomysł! – mówi z entuzjazmem Karolina. - Ja mogłabym poprowadzić zajęcia z WF albo z gier sportowych.
Gabriel oferuje się, jako prowadzący zajęcia „Podróż po Polsce”:
-Byłem w kilku ciekawych miejscach i mógłbym o tym opowiedzieć; mogę też poprowadzić warsztaty z kuchni włoskiej.
- A my mogłybyśmy poprowadzić wspólnie warsztaty teatralne. Podzieliłybyśmy uczestników na grupy i rozdały role. Poprosiłybyśmy o przyniesienie kostiumów, czapek, much. Byłoby wesoło i kolorowo – deklarują Katarzyna i Maja.
Tegoroczne warsztaty potwierdzają, że pomysł był strzałem dziesiątkę.
- Widzimy efekty organizowania nauki w takiej innowacyjnej formie – ocenia Agata Baczewska. - Uczniowie rozwijają kreatywność, mają możliwość odkrycia w sobie nowych pasji i zainteresowań. Przynosi to również wymierne korzyści dla nauczycieli - zapobiega rutynie i zachęca do poszukiwań nowych metod nauczania.