Wybór materiału opałowego na najbliższą zimę


2012-09-06
Praktycznie co roku branża grzewcza oferuje nowe rozwiązania ułatwiające obsługę instalacji, zapewniające wymierne oszczędności lub też komfort składowania i dystrybucji paliwa. Jakie innowacje czekają nas tym razem?

W Polsce głównym źródłem energii jest i jeszcze przez co najmniej kilkanaście lat będzie węgiel. Jesteśmy jednym z największych na kontynencie wydobywców tej kopaliny. Złoża węgla kamiennego i brunatnego będą eksploatowane nadal, gdyż jest po prostu opłacalne. Nasz rząd stara się odrzucać wymuszane przez Unię Europejską standardy, mimnimalizujące emisję gazów cieplarnianych. Z punktu widzenia ekonomicznego nie mamy jednak wyjścia. W przeciwieństwie do krajów Zachodu, nagłe odejście od węgla skończyłoby się dla nas katastrofą gospodarczą.

W obszarze alternatywnych źródeł energii drgnęło coś jednak i nad Wisłą. Na Bałtyku mają powstać na przykład rozległe farmy wiatrowe, zmieniają się także nawyki w ciepłownictwie. Branża nie mogła uciec od biopaliw, wśród których duże uznanie zyskał ekogroszek, a od paru lat coraz większym zainteresowaniem cieszy się pellet. Ten ekologiczny materiał opałowy znany jest w Skandynawii od kilku dekad, a niektóre miasta w Szwecji właśnie na nim opierają wytwarzaną energię. Sprasowane pod wysokim ciśnieniem trociny są bardzo wydajne, nie emitują żadnych substancji toksycznych, zapewniając jednocześnie czystość w kotłowni.

Przed podjęciem decyzji o wymianie instalacji grzewczej, warto pomyśleć o innowacyjnych rozwiązaniach. Bezpiecznym wyjściem mogą okazać się uniwersalne kotły i palniki, pozwalające na stosowanie kilku rodzajów paliw. W ten sposób możemy samodzielnie dokonywać wyliczeń opłacalności, uwzględniając wahania cen surowców. Niektóre inwestycje, z pozoru bardzo kosztowne, zwracają się już po jednej zimie – z uwagi na wymierne oszczędności w eksploatacji paliwa (zwłaszcza w obiektach wielkopowierzchniowych).

Nadesłał:

marszym81

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl