Zima i pośpiech
Zima to okres, który przez jednych jest uwielbiany a przez innych znienawidzony.
Dla dorosłych zima wcale nie jest takim przyjemnym okresem, jak dla dzieci. Chodząc codziennie rano do pracy, czy to zimą czy latem, budzymi się przeważnie o tej samej porzei dajemy sobie tyle samo czasu na dotarcie do pracy. Warto dać sobie trochę więcej czasu zimą na dotarcie do pracy. Osoby, które jeżdżą do pracy samochodem muszą pamiętać o tym, że samochód wymaga przygotowania, czyli chociażby odśnieżenia. Czynność ta jest kluczowa jeśli chodzi o bezpieczeństwo w tak trudnych zimowych warunkach. Wystarczy przecież chwila nieuwagi i zagapienia by doszło do wypadku. Lepiej przecież jechać trochę wolniej, gdyż o poślizgi jest bardzo łatwo.
Wiele osób jednak zapomina o wolniejszej jeździe zimą. Każdemu się śpieszy. W takich warunkach spowodować wypadek można w ułamku sekundy. Wzywanie policji na miejsce wypadku, karetki, a później pobyt w szpitalu i długie tygodnie rehabilitacji, walka o uzyskanie odszkodowania. Nie warto tak pędzić. Dojechać do celu możemy przecież kilka minut później, ale przynajmniej dojedziemy bezpieczni. Czy warto więc tak szybko jeździć?
Uważam, że nie warto. Jakby każdy kierowca uważał tak samo, to nie byłoby tyle agresji na drodze. Ludzie by byli kulturalni, uprzejmi i każdy by jeździł z zadowoleniem.
Nadesłał:
midaslex
|