Zimowe ubezpieczenie


2018-12-21
Zima, to taki czas, kiedy organizm wchodzi w stan spowolnionej aktywności, przez co odporność jest w dużo gorszej kondycji niż podczas cieplejszych miesięcy. Należy wrzucić płaszcze ponownie do szafy, wyjąć puchówkę i zaprzyjaźnić się z grubymi swetrami i czapkami.

Niezbędna ochrona na zimę

Można powiedzieć, że jesień już na dobre nas opuściła, a wraz z nią tegoroczne ciepłe i słoneczne dni. Rozpoczął się za to sezon na przeziębienia. Mimo, że nikt z nas nie lubi chorować to często zapominamy się przygotować i zapobiegać chorobom, a działamy dopiero po fakcie. Niełatwo zabezpieczyć się przez sezonowymi dolegliwościami, jednak jest coś co możemy zrobić dla siebie, aby mieć dodatkowe wsparcie. – „Ubezpieczenia zdrowotne zdecydowanie zyskują na popularności w jesienno-zimowym okresie. Ludzie zaczynają coraz częściej chorować i potrzebować pomocy lekarza pierwszego kontaktu. Niestety w przypadku wizyt opłaconych z ramienia Narodowego Funduszu Zdrowotnego, czasami terminy są odległe i ciężko jest o szybkie przyjęcie. W takim wypadku najczęściej decydujemy się na płatną pomoc lekarską. Jeżeli chcemy być zabezpieczeni na wypadek przeziębienia i mieć pewność, że zawsze znajdzie się dla nas przystępny termin u internisty, a także nasz portfel zbytnio na tym nie ucierpi, to powinniśmy pomyśleć o wykupieniu ubezpieczenia zdrowotnego” – zaleca Maciej Kuczwalski, ekspert multiagencji CUK Ubezpieczenia.

W tym roku CUK Ubezpieczenia wprowadził do swojej oferty Krajowy Program Zdrowotny. Jest to ubezpieczenie zdrowotne oparte o model współpłatności, który zyskał bardzo dużą popularność u naszych zachodnich sąsiadów. Za tę polisę, ubezpieczony płaci zaledwie 49 PLN miesięcznie i w przypadku wizyty u specjalisty dopłaca jedynie 19,90 zł.

Dzięki KPZ każdy ubezpieczony ma szybki dostęp do specjalistów z najróżniejszych dziedzin, dużej ilości badań laboratoryjnych, zabiegów, prześwietleń, USG i wielu innych. W momencie, gdy potrzebujemy wizyty wystarczy złapać za telefon, zadzwonić na infolinię i poprosić o umówienie konsultacji w preferowanym miejscu i terminie. – „Niezależnie od tego, w którym miejscu w Polsce się znajdujemy, możemy do woli korzystać z Krajowego Programu Zdrowotnego, ponieważ placówki partnerskie są na obszarze całego naszego kraju. Jeśli natomiast, będziemy chcieli się umówić do kliniki, która nie ma podpisanej umowy z KPZ, nie musimy się martwić – polisa ze współpłatności obejmuje także inne placówki. Jeżeli potrzebujemy większej elastyczności i chcemy udać się do naszego wieloletniego specjalisty, który nie ma podpisanego kontraktu z KPZ, wystarczy, że po wizycie zachowamy paragon lub fakturę, następnie wypełnimy specjalny druk ze strony Krajowego Programu Zdrowotnego, prześlemy i poczekamy na refundacje części kosztów” – informuje ekspert multiagencji CUK Ubezpieczenia.

Białe szaleństwo w bezpieczeństwie

W przypadku każdej podróży warto jest być ubezpieczonym. Jeżeli planujemy pobyt w Polsce, to Krajowy Program Zdrowotny powinien nam w zupełności wystarczyć. Jeśli jednak planujemy dłuższe i odleglejsze wycieczki, to powinniśmy się zaopatrzyć w polisę, która pokryje koszty leczenia podczas zagranicznej podróży. – „Idealnym przykładem no to, dlaczego warto się ubezpieczyć przed podróżą, są niespodziewane koszty, jakie możemy ponieść podczas wypadu za granicę w góry na narty. Jeżeli coś się nam stanie, nasz zimowy wypoczynek może skończyć się bardzo dużym obciążeniem naszego portfela z powodu wielu kosztów, jakie możemy mieć do poniesienia w związku z leczeniem na miejscu” – mówi Maciej Kuczwalski, ekspert multiagencji CUK Ubezpieczenia. Jeśli podczas pokonywania trasy narciarskiej, coś się nam stanie i będziemy potrzebować pomocy, to w przypadku wyboru polskich stoków, GOPR pomoże nam bezpłatnie. Jeśli jednak planujemy się wybrać na zagraniczny, zimowy wypoczynek, warto jest zaopatrzyć się w ubezpieczenie, które pokryje koszty leczenia w podróży. – „W przypadku zagranicznych wycieczek, należy mieć na uwadze to, że ubezpieczenie zdrowotne nie obejmuje terenu poza granicami Polski – należy więc zaopatrzyć się w ubezpieczenie podróżne, które możemy wykupić na czas trwania naszej wycieczki. Dzięki takiej polisie, TU pokryje koszty leczenia, jeśli coś nam się przydarzy za granicami naszego kraju. Przykładowo, stawki leczenia złamanej nogi we Francji zaczynają się od 100 euro, a potrafią osiągnąć pułap 1500 euro, czyli niekiedy są kilkakrotnie droższe od samego wyjazdu. Podobne ceny czekają na nas także w Austrii i Niemczech. Czasami może się też zdarzyć tak, że będziemy potrzebowali transportu ze stoku. W tym momencie dochodzą nam kolejne koszty, które sięgają nawet do 5000 euro” – przestrzega ekspert.

Nadesłał:

UnicornMedia

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl