Bawełna organiczna – naturalnie najlepsza dla dziecka
O tym, że ubrania z bawełny są najlepsze dla dzieci, wiemy wszyscy. Bawełna kojarzy się z czymś naturalnym, zdrowym – w przeciwieństwie do materiałów syntetycznych, sztucznych.
Dlatego też podczas zakupu odzieży dla niemowląt czy starszych dzieci najchętniej sięgamy po tę, która na metce ma zapis „100% cotton”. Mało kto zadaje sobie pytanie, czy możliwe jest, aby w dzisiejszym uprzemysłowionym świecie surowiec pozyskiwany na masową skalę pozostawał naturalny? Kiedy przyjrzymy się bliżej temu problemowi okazuje się znacznie poważniejszy, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka…
Bawełna konwencjonalna – ile natury w „naturalnym” produkcie?
Bawełna należy do najczęściej uprawianych roślin na świecie. Jej plantacje zajmują powierzchnię blisko 35 mln hektarów, a około 80 krajów produkuje ją na skalę komercyjną, znacznie wspierając swój budżet. W przypadku nieurodzaju straty liczy się w milionach złotych, z tego powodu bawełna jest dokładnie zabezpieczana przed szkodnikami, a jej rozwój przyspiesza się poprzez aplikację specjalnych środków chemicznych. Konwencjonalna uprawa bawełny znajduje się na niechlubnym pierwszym miejscu w rankingu najbardziej toksycznych. Podczas gdy plantacje bawełny to zaledwie ok. 2,5% całej ziemi uprawnej na świecie, to na jej wyprodukowanie przypada aż 25% środków owadobójczych i 10% wszystkich stosowanych pestycydów! Wiele z nich zostało sklasyfikowanych przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) jako wyjątkowo niebezpieczne dla zdrowia, szczególnie dla układu nerwowego niemowląt i dzieci. Część środków chemicznych może pozostawać we włóknach bawełny, mając później styczność ze skórą. Uznaje się, że jest to jedna z przyczyn coraz częściej diagnozowanych alergii i powikłań skórnych u dzieci, jak również astmy.
Dodatkowo, uprawa bawełny wymaga ogromnych ilości wody, która wraz ze środkami chemicznymi przenika do gleby, zanieczyszczając ją na wiele lat, zaburzając ekosystem i powodując nie tylko zagrożenie dla lokalnych gatunków roślin i zwierząt, ale przede wszystkim dla ludzi. Szacuje się, że co roku z powodu zatruć pestycydami na plantacjach bawełny umiera ok. 20 tys. osób, w tym dzieci poniżej 10 roku życia.
Pomimo iż, wydawałoby się, czasy niewolnictwa dawno minęły, na plantacjach bawełny nadal wykorzystuje się pracę wielu ludzi, nawet małych dzieci (w samym Egipcie jest to ok. miliona maluchów w wieku 5-10 lat). To wciąż ogromny problem społeczny. Wynagrodzenie za kilkanaście godzin ciężkiej, mozolnej pracy zazwyczaj nie wystarcza nawet na skromne utrzymanie rodziny. Nie dziwi więc fakt, że rejon największych upraw bawełny w Indiach nazywany jest „suicide belt” (pas samobójstw).
Bawełna organiczna – z szacunku dla natury i człowieka
Plantacje bawełny organicznej to powrót do naturalnych metod uprawy roślin. Zanim otrzymają certyfikat ekologiczny, gleba zostaje poddana 3-letniej kwarantannie, w trakcie której nie mogą do niej trafiać żadne sztuczne substancje. Od momentu wysiewu do chwili produkcji gotowego wyrobu wszystko podlega ścisłej kontroli jakości. Wzrost bawełny odbywa się zgodnie z procesami zachodzącymi w przyrodzie, bez użycia środków chemicznych ani sztucznych nawozów stymulujących wzrost. Zastosowanie znajdują wyłącznie substancje podlegające biodegradacji, takie jak np. czosnek, lucerna, kwas cytrynowy czy obornik. Uprawy ekologiczne pozwalają również na znaczną oszczędność wody, co jest nie bez znaczenia zważywszy na fakt, że 3/4 plantacji znajduje się w krajach Trzeciego Świata.
Bawełna organiczna jest zbierana ręcznie, bez użycia maszyn, co sprawia, że nie miesza się z olejem z nasion i nie zachodzi konieczność jej chemicznego czyszczenia. W manufakturze, do której następnie trafia, jest myta ręcznie, przy pomocy łagodnych, naturalnych środków, dzięki czemu jej włókna są trwalsze, nie osłabione przez chemię, a co za tym idzie – są bardziej wytrzymałe i miękkie, przyjemniejsze w dotyku. Do barwienia służą wyłącznie naturalne, certyfikowane, nietoksyczne barwniki, np. glinki.
Produkcja bawełny organicznej jest etyczna – wolna od niewolniczej pracy dzieci i dorosłych. Na certyfikowanych plantacjach nie ma miejsca dla cierpienia i wyzysku; pracownicy otrzymują uczciwą zapłatę. Dlatego bawełna organiczna oprócz certyfikatu GOTS posiada z reguły również certyfikat FairTrade (Sprawiedliwego Handlu), który potwierdza przestrzeganie praw pracowniczych oraz gwarantuje bezpieczeństwo produktu dla zdrowia ludzi i dla środowiska.
Czy ekologia może być… ekonomiczna?
Pomimo że na plantacjach bawełny organicznej stosuje się naturalne systemy obronne przed szkodnikami, wielkość jej plonów nie może konkurować z plantacjami konwencjonalnymi. Uprawa ekologiczna pochłania więcej czasu, wiąże się z większymi nakładami pracy, jest również wspierana badaniami nad zachowaniem naturalnej czystości surowca, co sprawia, że pochodząca z niej bawełna jest droższa. W zamian za wyższą cenę otrzymujemy jednak dużo wyższą jakość. Włókna bawełny organicznej, które nie mają styczności ze środkami chemicznymi, są silniejsze, bardziej sprężyste i odporne na rozciąganie. Mokre stają się o ok. 30% mocniejsze niż suche, zniosą więc liczne prania, nie tracąc swoich właściwości ani kolorów, co ma szczególne znaczenia w przypadku odzieży dziecięcej, przechodzącej prawdziwe testy wytrzymałości. Ubrania posłużą dłużej, dłużej też będą cieszyły oko.
Największą zaletą bawełny organicznej jest jednak to, że nie mając styczności z chemią i pestycydami nie podrażnia skóry, nie powoduje alergii ani uczuleń. Jest w pełni zdrowa i bezpieczna, dlatego idealnie nadaje się szczególnie dla niemowląt i małych dzieci. Jest przewiewna, naturalnie oddycha, zapewnia dostęp powietrza do skóry, jednocześnie dobrze trzymając ciepło w chłodniejsze dni. Dodatkowo ma ładny zapach i jest delikatna w dotyku. Wybierając bawełnę organiczną płacimy za najwyższą jakość, a dodatkowo wspieramy walkę z nieludzkimi warunkami pracy na plantacjach konwencjonalnych i pomagamy ratować środowisko. Najważniejsza jest jednak świadomość, że nasze dziecko nosi na sobie odzież bezpieczną, nie zagrażającą jego zdrowiu.
Dobry przykład idzie z „góry”…
…a konkretnie z północy Europy. W Polsce bawełna organiczna traktowana jest jeszcze jako ciekawostka, niemniej jednak sięga po nią coraz więcej osób. Tymczasem w Skandynawii, gdzie świadomość ekologiczna jest mocno rozwinięta, wybiera ją większość rodziców – szczególnie dla niemowląt i małych dzieci. Skandynawowie przykładają wielką wagę do jakości zakupywanego produktu, zwłaszcza, jeśli jest on przeznaczony dla ich dzieci. Są również znani z poszanowania dla środowiska naturalnego – to w końcu jeden z najczystszych zakątków Europy. Nic więc dziwnego, że skandynawskie firmy produkujące odzież dla maluchów przykładają ogromną wagę do używanych surowców i chętnie sięgają po bawełnę organiczną.
Najlepszym przykładem jest duńska firma Katvig – chyba najbardziej zaangażowana ekologicznie marka odzieży dla dzieci, stawiająca na zrównoważoną produkcję i społeczną odpowiedzialność. Jej ubrania powstają z najdelikatniejszych, ściśle selekcjonowanych włókien bawełny organicznej, w pełnym poszanowaniu zarówno dla środowiska, jak i bezpieczeństwa i zdrowia maluchów. Wiele innych popularnych skandynawskich firm odzieżowych, takich jak Urban Elk, Duns, Roda Hund czy Smalfok, korzysta w produkcji wyłącznie z bawełny organicznej, szczycąc się certyfikatem GOTS (Global Organic Textile Standard). (Certyfikacja ta obejmuje cały proces produkcji: od zbioru surowców, przez przetwórstwo, wytwarzanie, pakowanie, etykietowanie, eksport, import oraz dystrybucję. Każdy etap musi spełniać określone kryteria, aby uzyskać jak największe korzyści dla środowiska.)
Ekologiczne ubranka wcale nie muszą być białe i nudne. Zastosowanie w pełni bezpiecznych, naturalnych barwników pozwala uzyskać wyjątkowe kolory tkanin, poza tym Skandynawowie słyną z praktyczności i pomysłowości. Dziecięca odzież nie tylko jest wygodna i trwała, ale także pobudza wyobraźnię maluchów i zachęca do kreatywnych zabaw poprzez niezwykłe wzornictwo.
Skandynawskie ubranka dla dzieci można zakupić u oficjalnego polskiego przedstawiciela, w sklepie internetowym Lasse i Bosse (www.lasseibosse.pl, Facebook.com/lasseibosse).
Nadesłał:
PandaPR
|