BHP w rolnictwie
Mamy pełnie lata, okres najbardziej wzmożonych prac w rolnictwie. Wakacyjne miesiące to nie tylko żniwa, ale też zbiory wielu owoców i warzyw. Wzmożonej pracy towarzyszy niestety wzrost wypadków w tej dziedzinie gospodarki. Czemu ten zawód jest tak niebezpieczny?
Wedle danych jakie opublikował KRUS, w 2016 roku, zgłoszonych zostało blisko 20 tysięcy wypadków w rolnictwie. Wypłacono 13 tysięcy odszkodowań, w tym ponad 80 rodzinom zmarłych. Dane te pokazują jak bardzo urazogenne potrafi być rolnictwo. Dlaczego? Jak wygląda BHP w rolnictwie?
Europa Środkowa
Od wieków uznajemy się za część Europy zachodniej. Rzeczywiście coraz częściej doganiamy zachód. Niemniej jednak w wielu dziedzinach nadal pozostajemy daleko w tyle. Jednym z tych obszarów jest właśnie rolnictwo. Pomimo tego, iż w ciągu ostatniej dekady poczyniliśmy znaczący postęp nadal jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia. Największe problemy mają gospodarstwa na głębokiej prowincji. Jeśli duże przedsiębiorstwa rolne inwestują w nowoczesny sprzęt, tworzą programy i zyskują dotację unijne, to małe rodzinne gospodarstwa, nie pojadające wielu hektarów czy dużego pogłowia bydła czasem ledwo wiążą koniec z końcem.
Stara baza sprzętowa
Z racji problemów finansowych wiele mniejszych gospodarstw nie może pozwolić sobie na modernizację sprzętu. Nierzadko skutkuje to przykrymi konsekwencjami. Do najtragiczniejszych można zaliczyć „pochwycenia, uderzenia przez ruchome części maszyn i urządzeń”. Pod pojęciem tym najczęściej możemy znaleźć ucięte palce, urwane ręce i nogi a nawet zmiażdżenia całych kończyn i rozczłonkowania ciała.
Przyczyną takiego stanu rzeczy jest najczęściej przestarzały park maszynowy. Wielu rolników korzysta ze sprzętu starszego niż oni. Urządzenia te często się psują, a gospodarze, nie posiadając pieniędzy na serwis, sami zmieniają się w mechaników. Skutkuje to wieloma przeróbkami niezgodnymi ze sztuką BHP. Do najczęściej spotykanych można zaliczyć brak/demontaż osłon wału przekazania mocy, teleskopów ,taśm czy kół zębatych. Niedopatrzenia te skutkują bardzo niebezpiecznymi zdarzeniami. Siła niektórych urządzeń jest tak duża, że nie daje człowiekowi szansy ucieczki. Smutny prym wiodą tutaj wały przeniesienia napędu, będące winowajcami dziesiątek urwanych rąk i nóg.
Lato na wsi
Lato jest okresem, w którym statystycznie zdarza się najwięcej wypadków. Nic dziwnego, okres żniw jest czasem najbardziej wzmożonej pracy rolników. Z powodu naglących terminów i często zmieniających się warunków atmosferycznych rolnicy pracują pod ciągła presją czasu. Często dokonują oni wtedy napraw sprzętu w polu przy włączonym urządzeniu. Powoduje to liczne urazy. Bardzo dużą rolę odgrywa tutaj sam czas. W okresie największego natężenia prac codzienne zadania trwają nawet po kilkanaście godzin, co powoduje silne zmęczenie i utratę koncentracji.
Brak wiedzy i doświadczenia
Kolejnym problemem jest tutaj brak wykwalifikowanej kadry. Z powodu niedofinansowania osoby pracujące na roli nie zawsze są odpowiednio przeszkolone do wykonywania powierzonych im prac. W takiej sytuacji o wypadek nietrudno. Osobną podkategorię stanowią tutaj dzieci pomagające w obowiązkach rodzicom. Ich brak wiedzy, doświadczenia i umiejętności przewidywania zagrożenia często kończy się tragicznie.
Alkohol
Stale malejący, lecz nadal widoczny w statystykach problem stanowi alkohol, który odpowiedzialny jest za pewien procent wypadków. Wielu rolników zapomina, że wypicie nawet jednego piwa w upalny lipcowy lub sierpniowy dzień może spowodować spowolnienie reakcji, czy zmniejszenie skupienia. Ponadto nadal w niektórych rejonach Polski występuje społeczne przyzwolenie na spożycie podczas pracy na polu, jazdy traktorem czy kombajnem. Efektem tego są wypadki drogowe z udziałem sprzętu rolniczego, w których poszkodowanymi są nie tylko gospodarze, ale i osoby trzecie.
Upadki i wypadnięcia
Innym zespołem urazów występujących w rolnictwie najczęściej latem są te związane z upadkami z wysokości. Stanowią one blisko połowę wszystkich uszczerbków na zdrowiu. Występują najczęściej na skutek niewłaściwego przewożenia osób lub nieprzestrzegania zasad bhp podczas wykonywania prac na dużych wysokościach. Zaliczyć do nich możemy przewóz osób na przyczepach razem z sianem, słomą czy pracę na górnych poziomach stodół, bel siana.
Za pomoc z materiałem dziękuję firmie Lex Labor, oferującej szkolenia bhp Opole
Nadesłał:
Gregorg88
|