Chrapanie to problem zdrowotny


Chrapanie to problem zdrowotny
2010-02-18
Chrapanie nasila się wraz z wiekiem. Powyżej 65. roku życia ta dolegliwość dotyczy nawet 70 proc. osób, w tym przede wszystkim mężczyzn.

O przyczynach tej dolegliwości oraz jej niebezpiecznych dla zdrowia następstwach takich, opowiada dr n. med. Krzysztof Preś z DCL Medicus.

- Dlaczego chrapią głównie mężczyźni?

- Kobiety przeważnie zdrowiej się odżywiają, dbają o aktywność fizyczną i przez liczne obowiązki domowe są na co dzień bardziej aktywne, przez co rzadziej cierpią z powodu nadwagi. A to właśnie ona jest podstawową przyczyną chrapania. Jednakże po 60. roku życia ich gospodarka tłuszczowa zmienia się i coraz częściej, podobnie jak mężczyźni, zaczynają chrapać.

- Czy dla chrapiącego jego dolegliwość jest tak samo uciążliwa jak dla jego otoczenia?

- Chrapiąca osoba zazwyczaj zdecydowanie bardziej przeszkadza innym niż sobie. Dlatego tak często ludzie bagatelizują ten problem uznając, że ich nie dotyczy, lub że nie jest poważny. Częściej chrapią mężczyźni, dlatego to właśnie oni zazwyczaj są przyprowadzani na leczenie przez partnerki, które mają już dość nieprzespanych nocy. A problem jest poważny, ponieważ przez chrapanie partnera można stracić nawet 1,5 godziny snu w ciągu doby. Wywołane przez bezdech niedotlenienie organizmu może prowadzić do nasilenia objawów chorób układu krążenia, takich jak choroba niedokrwienna serca, czy chorób metabolicznych, takich jak cukrzyca. Z powodu niedotlenienia, wywołanego bezdechem cierpią wszystkie narządy. Badania wskazują nawet, że w grupie osób, u których występuje powyżej 20 bezdechów i spłyconych oddechów na godzinę notuje się zwiększoną liczbę zgonów.

- Co należy sądzić o domowych metodach walki z chrapaniem, takich jak np. wszycie w kołnierz piżamy piłki tenisowej?

-Ta metoda opiera się na założeniu, że chrapanie jest wynikiem nieodpowiedniego ułożenia podniebienia miękkiego w czasie snu i stąd próba uniemożliwienia chrapiącemu spania na plecach. Jednakże tego rodzaju rozwiązania mają trzy podstawowe wady. Po pierwsze są niewygodne dla chrapiącego i mało kto jest w stanie je stosować przez dłuższy czas. Po drugie: jak wykazują badania przy użyciu tak nowoczesnych urządzeń diagnostycznych, jak Apnograf, pacjenci potrafią chrapać nawet śpiąc na boku. A po trzecie: nie jest to środek, który pozwala leczyć przyczynę dolegliwości, a jedynie uciążliwe skutki. Podobnie jak dostępne w aptekach środki, które dają tylko chwilowe rezultaty. Stałą poprawę daje jedynie leczenia zabiegowe.

- Jakie metody leczenia zabiegowego są skuteczne?

- Dobre rezultaty przynosi elektroplastyka podniebienia miękkiego, języczka i gardła, można wykonać ją metodą termoablacji, jednakże zabieg ten nierzadko wymaga powtórzenia. Od niedawna, w nielicznych placówkach w kraju, można skorzystać z najnowocześniejszej metody operacji plastycznej podniebienia miękkiego – metody koblacji. Polega ona na zastosowaniu energii fal radiowych, która powoduje jonizację molekuł wewnątrz tkanki. Skutkuje to odparowaniem wyznaczonej części tkanki oraz zmniejszeniem jej objętości, poszerzeniem cieśni gardła i zwiększeniem napięcia w określonych partiach podniebienia. Cały zabieg odbywa się bez skalpela i efektu oparzenia, a pacjent tego samego dnia wraca do domu.

- Jeżeli chrapanie wynika z kilku przyczyn, to czy także można pomóc pacjentowi w trakcie jednej operacji?

- Operacja metodą koblacji, pozwala na połączenie, w miarę potrzeb pacjenta, kilku zabiegów. Jest ona rodzajem bezkrwawej, mało inwazyjnej chirurgii, która pozwala jednocześnie połączyć nawet cztery zabiegi. Do tej pory obkurczanie małżowin nosowych czy migdałów, usztywnienie podniebienia miękkiego i przycięcie języczka oraz tunelizacja były wykonywane jako osobne zabiegi. Angażowało to dużo czasu pacjenta. Obecnie, w DCL Medicus, dzięki wykorzystaniu koblacji, możliwe jest przeprowadzenie wszystkich czterech zabiegów na raz, bezkrwawo i w ciągu jednodniowego zabiegu.

Nadesłał:

Matylda Dudek

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl