Fajerwerki na papierze


2011-12-29
Efektowny pokaz sztucznych ogni to podstawa sylwestrowej nocy. Kilkuminutowe wystrzały fajerwerków to również wdzięczny temat dla amatorów fotografii. Co robić, by do naszego albumu trafiły zdjęcia, które będą zachwycały?

Pokaz fajerwerków w sylwestrową noc trwa zazwyczaj ledwie kilka minut. Oznacza to, że na zrobienie dobrej jakości zdjęć mamy mało czasu, a metoda prób i błędów z pewnością nie jest najlepszym rozwiązaniem. Tu potrzebnych jest kilka wskazówek, które pozwolą odpowiednio uchwycić ten niezapomniany moment.

 

Samo się nie zrobi

Wyposażenie aparatów cyfrowych z każdym rokiem jest coraz bogatsze, a liczba dostępnych opcji, często przerasta zapotrzebowanie amatorów fotografii. Sylwestrowa noc, to akurat chwila, gdy kilka z nich może się przydać, bo w trybie automatycznym dobrych zdjęć raczej nie uda nam się zrobić. Zanim jednak przystąpimy do uwolnienia migawki, należy odpowiednio wybrać miejsce, z którego będziemy próbowali sfotografować sztuczne ognie. W tym przypadku bliżej nie znaczy lepiej. Po pierwsze, ciężko zrobić dobre zdjęcie w tłumie gapiów, a po drugie, maleje szansa, że rozświetlone niebo zmieści nam się w kadrze. Pokazu nie powinno się również fotografować „z ręki”, dlatego niezbędnym wyposażeniem jest statyw.  Następnie należy odpowiednio ustawić czas migawki, który nie może być za krótki, bo zamiast kolorowych ogni, zobaczymy na zdjęciu jedynie świetliste smugi. W trybie manualnym trzeba ustawić czułość na najniższą oferowaną wartość (np. ISO100), a przesłonę dostosować do mocy świetlnych wybuchów - f/8 lub f/11 powinny w zupełności wystarczyć. Niezależnie od posiadanego sprzętu wyłączamy wbudowaną lampę błyskową i system autofocusa. Jeśli dysponujemy lustrzanką, to włączamy tryb BULB, czyli oświetlenie żarówkowe. Ostatnia kwestia to balans bieli, który w tym przypadku można ustawić na światło dzienne, co pozwoli oddać naturalne kolory fajerwerków. Tak dobrane ustawienia sprawią, że pozostanie nam jedynie „pstryknąć” w odpowiednim momencie. Tu już trzeba zdać się na intuicję.

 

Z dysku do albumu

Dobre zdjęcie to połowa sukcesu. Wszystkie fotografie muszą przejść selekcję, bo do druku najlepiej wybrać tylko te najlepsze. Przed nami jednak zadanie trudne, bo ładne zdjęcie na ekranie komputera nie zawsze wygląda dobrze na papierze. Podstawą jest odpowiednia drukarka, ale przede wszystkim dobrej jakości tusz i papier. Drukarki przeznaczone do druku fotografii są coraz popularniejsze, tak samo jak specjalne tusze do zdjęć. Nowością są atramenty do drukowania fotografii w ofercie markowych producentów alternatywy. – Zdjęcia fajerwerków charakteryzuje ciemne tło i duże nasycenie kolorów. Ważne, aby materiały eksploatacyjne cechowała bardzo dobra jakość. Wtedy dostaniemy to, co istotne w przypadku druku zdjęć, czyli głębię koloru i szybki czas schnięcia. Często poziom zaczernienia strony będzie wyższy niż w standardowych tuszach, dzięki czemu fotografia lepiej odwzoruje barwy mówi Piotr Drzewiecki z firmy Black Point. Osobną kwestią jest papier. Tu także powinniśmy zwrócić uwagę na kilka istotnych szczegółów. – Liczy się odpowiednia, najczęściej wysoka gramatura. Warto też wiedzieć, że jakościowy papier skraca czas schnięcia zdjęć i pozwala zachować jakość drukowanych fotografii, bo jest odporny na blaknięcie. Na rynku znajdziemy papier fotograficzny w różnych rozmiarach i wykończeniach – matowym i błyszczącym – wyjaśnia Piotr Drzewiecki. 

Nadesłał:

Profitcomms

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl