Gdzie spotkasz studenta w marcu? Na targach pracy
Nawet kilkaset nadsyłanych CV w odpowiedzi na ofertę pracy – to nie realia nowojorskie, ale… wrocławskie. W marcu we Wrocławiu odbędzie się kilka dużych imprez, na których potencjalni pracodawcy i pracownicy spotkają się twarzą w twarz. A wszystko to w erze dominacji maili i sms-owej korespondencji.
Studenci, którzy powrócą na uczelnie po krótkiej przerwie, nie będą mogli narzekać na nudę. Dni Kariery, Akademickie Targi Pracy, Career Expo czy Absolvent Talent Days – to tylko niektóre z imprez, na których wrocławscy żacy i absolwenci będą mogli spotkać swoich przyszłych pracodawców.
5 tysięcy długopisów nie wystarczy
Okazuje się, że we Wrocławiu targi cieszą się szczególnym powodzeniem. Career Expo, które odbywa się nie także w innych miastach Polski, najwyższą frekwencję notuje właśnie w stolicy Dolnego Śląska. W tym roku organizatorzy spodziewają się nawet 5 tysięcy odwiedzających i ponad setki stanowisk firmowych.
Na brak zainteresowania nie mogą też narzekać organizatorzy Akademickich Targów Pracy (ATP), które odbędą się 10 i 11 marca na Politechnice Wrocławskiej. Mimo że w ciągu ostatnich lat zwiększyli liczbę miejsc dla firm do ponad 70, co roku odmawiają kilku firmom ze względu na pełne obłożenie przestrzeni targowej. Imprezę szturmują też studenci i absolwenci. – W ostatnim czasie na naszych Targach pojawia się ponad 10 tysięcy osób. Jedna z firm zabrała na Targi 5 tysięcy długopisów. Rozdała je pierwszego dnia przed południem, mimo że były przeznaczone na dwa dni targowe – mówi Kamil Nawirski z Fundacji MANUS, która od ponad 10 lat współorganizuje ATP.
Rekrutacja w 10 minut…
Z roku na rok przybywa we Wrocławiu imprez, które mają kojarzyć potencjalnych pracowników i pracodawców. Nie dziwi zatem, że organizatorzy dwoją się i troją, by na swoje targi przyciągnąć młodych ludzi, poszukujących praktyk, staży i zatrudnienia.
Normą stały się już towarzyszące targom szkolenia i konsultacje. Na nich inwencja organizatorów się nie kończy. – W tym roku po raz pierwszy uruchamiamy również tzw. Strefę Szybkich Rekrutacji – mówi Anna Rakoczy reprezentująca Career Expo, które odbędzie się 17 marca w Hali Stulecia. – W Strefie kandydat będzie mógł dostać bezpośrednie zaproszenie do siedziby firmy na drugi etap rekrutacji albo dowie się, jakie kompetencje musi jeszcze rozwinąć, aby taka rekrutacja mogła się zakończyć pozytywnie. A wszystko to w 10 minut – informuje Anna Rakoczy.
Organizatorom zależy też na tym, by poszczególne stoiska firmowe były możliwie atrakcyjne dla odwiedzających. Kamil Nawirski przyznaje, że od pewnego czasu zachęca wystawiające się firmy do wprowadzania na swoich stoiskach konkursów i loterii. Anna Rakoczy zauważa, że pracodawcy inwestują już w elementy interaktywne, gry targowe i bardzo nietypowe „gadżety” promocyjne. – Jedna z firm wręczała odwiedzającym… pudełeczko popcornu – wspomina.
… i rekrutacja po 3 latach
Same gry, konkursy i popcorn nie będą jednak w stanie przyciągnąć na targi rzeszy młodych ludzi. Nie bez kozery wspomniane imprezy mają w nazwie słowo „praca” lub „kariera”. Dopiero zatem korzyści w tej sferze sprawią, że młodzi uwzględnią targi w swoim kalendarzu.
Zdaniem przedstawicieli firm działających we Wrocławiu, studenci i absolwenci z oczywistych względów korzystają na udziale w targach. – Osoby odwiedzające nasze stoisko mogą uzyskać informacje o firmie i oczekiwaniach od pracowników na konkretnych stanowiskach. Pomagamy też zredagować ciekawe CV i udzielamy wskazówek odnośnie do samej rekrutacji – mówi Andrzej Bilski, dyrektor ds. personalnych w AB S.A. Ta wrocławska firma, będąca potentatem w branży dystrybucji IT, w najbliższym czasie zaprezentuje się studentom i absolwentom m.in. podczas ATP i Career Expo.
Korzyści dla odwiedzających targi nie kończą się na samych poradach i wskazówkach. Takie wydarzenia stanowią też okazję do zdobycia pracy – nie tylko wkrótce po samym wydarzeniu, ale nawet po dłuższym czasie. Przedstawiciele AB S.A. odbywają podczas targów wstępne rozmowy kwalifikacyjne, m.in. z przyszłymi stażystami. Kinga Przeździecka, senior sourcing specialist w Natek Poland – firmie z branży outsourcingu usług IT i konsultingowych – pozostaje w kontakcie z uczestnikami jeszcze długo po samym wydarzeniu. – W przypadku otwarcia wakatów odpowiadającym profilowi tych osób, w pierwszej kolejności kontaktuję się właśnie z nimi. Przykładowo, niedawno zatrudniłam osobę, z którą pozostawałam kontakcie po targach przez trzy lata – przyznaje.
Tygodnie poszukiwań? Na targach wystarczy jeden dzień
Targi pracy to imprezy, na których tłumnie zjawiają się nie tylko studenci i absolwenci, ale także potencjalni pracodawcy. Nieprzypadkowo. – Rynek pracy, a zwłaszcza rynek IT, rozwija się niesamowicie szybko i takie wydarzenia są odpowiedzią na rosnący „głód” wykwalifikowanych pracowników – zauważa Kinga Przeździecka. – Pracodawcy chętnie biorą udział w takich wydarzeniach, ponieważ mają okazję dokonać wstępnej selekcji potencjalnych pracowników w ciągu jednego dnia. To dla nich lepsze rozwiązanie niż poszukiwanie tych osób tygodniami, z wykorzystaniem innych metod rekrutacji, np. publikacji ogłoszeń – stwierdza.
Cele obecności pracodawców na targach bywają różne. Dla KRUK S.A., lidera branży zarządzania wierzytelnościami w Europie Centralnej, takie wydarzenia to głównie okazja do zaprezentowania się jako pracodawcy. – To szansa na wyjście do studentów i absolwentów, bezpośrednią rozmowę i przybliżenie działalności Grupy oraz wartości jakimi kierujemy się na co dzień w naszej pracy– mówi Ewa Ropiak z KRUK S.A.
Dla AB S.A. targi to nie tylko sposobność do budowania wizerunku i rozpoznawalności na rodzimym, wrocławskim rynku, ale także do rekrutacji osób, które stworzą silną kadrę firmy w kolejnych latach. – Poprzez udział w targach chcemy zainteresować naszą firmą przyszłych stażystów, którzy już po stażu zostaną w firmie. Szukamy też wyspecjalizowanych pracowników, a niekiedy również osób z bardziej uniwersalnym doświadczeniem – informuje Andrzej Bilski.
Lepsze targi niż finezyjne maile
Nowe targi pracy wyrastają we Wrocławiu niczym grzyby po deszczu, a targi z tradycjami odwiedza coraz więcej osób. Stale też rośnie liczba firm, dla których taka forma kontaktu ze studentami i absolwentami stanowi ważny element budowania rozpoznawalności i okazję do pozyskiwania wartościowych pracowników. To chyba najlepszy dowód, że takie wydarzenia spełniają ich oczekiwania.
Dla studentów i absolwentów to dobry znak – podczas targów mogą liczyć nie tylko na popcorn i inne towarzyszące atrakcje, ale też realnie zwiększyć swoje szanse na zdobycie stażu lub pracy. A jak przekonują pracodawcy, nawet najbardziej finezyjnie przygotowany mail z załączonym CV nie potrafi zdziałać tyle, co rozmowa na żywo. Zwłaszcza, gdy Twój mail jest jednym z tysiąca.
Nadesłał:
MultiComm
|