2017-07-13
Tekstylia, rattan, drewno, a nawet płyta drewnopochodna - inspiracją do stworzenia unikalnego dekoru papieru dekoracyjnego może być niemal wszystko. Udowadniają to nowe propozycje firmy Interprint.
Nawet w dobie wszechogarniającej zmiany, każda rzecz ma swoją historię. Tak jest też z dekorami. Każdy z nich snuje opowieść o przemianach następujących w naszym społeczeństwie. Zmianach, które widzimy każdego dnia i tych, których na co dzień nie zauważamy wcale. Ich ślady zaklęto również w nowych wzorach Interprint prezentowanych po raz pierwszy w maju w showroomie Design Post w Kolonii.
Autorami tych wyjątkowych dekorów są wybitni projektanci z European Furniture Industry. Jochen Flacke, Thorsten Keissner, Peter Kern (Niemcy), Atilla Kuzu (Turcja) i Luca Tormena (Włochy) od lat nie tylko śledzą, ale też kreują światowe trendy wzornictwa użytkowego. Teraz zdecydowali się na współpracę z Interprint.
Comfy, którego autorem jest Peter Kern, to wzór inspirowany rattanem zachwycającym prostym, grubym splotem. Ułożone względem siebie równolegle i prostopadle witki tworzą układ geometryczny, ale pełen dynamiki. Utrzymanie kolejnych pasm w różnych odcieniach sprawia, że wzór ten, choć tak wydawałoby się "ułożony", jest niezwykle frapujący i zaskakujący. Crusoe (Luca Tormena) to wzorowana na tkaninie, delikatniejsza propozycja. Ułożone na skos nitki tworzą wzór minimalistyczny, ale zarazem dekoracyjny. Efekt ten uzyskano między innymi poprzez ożywienie spokojnej szarości błyskiem pojawiających się tu i ówdzie srebrnych nitek.
Z kolei Yonga (Atilla Kuzu) to przewrotna propozycja imitująca płytę drewnopochodną, w której doskonale odwzorowane wióry tworzą niezwykle autentyczne wrażenie. Ułożone we wszystkich kierunkach, utrzymane w różnych odcieniach, przenikające się i nierozerwalnie połączone żywicą wióry tworzą obraz, obok którego nie sposób przejść obojętnie.
Na uwagę zasługują również dekory odwzorowujące naturalne drewno. Reef (Jochen Flacke), przyciąga wzrok swoją trójwymiarowością. Zaznaczone słoje i drobne rysy są tak realistyczne, że wręcz ma się ochotę sprawdzić je paznokciem. Elegancki Harris (Luca Tormena) to propozycja nie tylko dla zacisznych bibliotek i gabinetów, ale też wszelkich wnętrz, w których chcemy się poczuć spokojnie i bezpiecznie. Ciepłe orzechowe wybarwienie i subtelny układ słojów sprawiają, że dekor ten jest bardzo delikatny i przyjazny w odbiorze. Zupełnie inne wrażenie budzi Picea. Thorsten Keissner zawarł w tym dekorze cały urok bardzo starych, spieczonych słońcem desek drewna iglastego. Zestawienie kontrastujących ze sobą, a jednocześnie doskonale współgrających ciepłych, czekoladowych brązów i chłodnej, srebrzystej szarości pozwoliło uzyskać efekt zaskakująco autentyczny.
www.interprint.com