Jak młodzi ludzie inwestują w przyszłość?
Młodość rządzi się swoimi prawami. Dla wielu to najlepsze lata życia pozbawione wszelkich trosk, problemów i zobowiązań. Młodzi ludzie dzielą się na dwie kategorie: tych, którzy żyją dniem dzisiejszym oraz tych myślących przyszłościowo i perspektywicznie.
Warto zatem zastanowić się nad tym, jak młodzież inwestuje w swoją przyszłość. Czy skupia się na wyborze dobrej uczelni i opłacalnego kierunku studiów, a może raczej na rozwoju konkretnych umiejętności czy też rozkręceniu własnego biznesu?
Inwestycja w przyszłość wg młodych ludzi
Sposobów na zapewnienie sobie dostatniego życia i spokojnej starości jest naprawdę wiele. Grunt to mieć pomysł na siebie, duże umiejętności, a także odpowiednie wykształcenie. Badania pokazują jasno, że blisko 70% młodych osób w Polsce kończy nieodpowiedni kierunek. Eksperci rynku pracy Business Centre Club zauważają, że młodzież nie planuje swojej zawodowej przyszłości i decyduje się na dany kierunek studiów pod wpływem znajomych, a bardzo często rodziców. Niektórzy z maturzystów wybierają dany fakultet ze względu na swoje wyobrażenia i powszechnie panujące przeświadczenie, że w wybranym zawodzie „da się zarobić”.
Według Forbesa jednymi z najbardziej opłacalnych kierunków studiów są obecnie m.in.:
- kierunki techniczne, np. budownictwo;
- kierunki nauk informacyjnych, np. programowanie czy informatyka;
- niektóre kierunki filologiczne, np. filologia szwedzka lub czeska;
- nowo powstałe kierunki odpowiadające na potrzeby rynku, tj. lingwistyka dla biznesu, fizykochemia, geoinformatyka.
Skończenie dobrej uczelni nie zawsze gwarantuje jednak satysfakcjonujące wynagrodzenie. Badanie „Wykształcenie ma znaczenie?”, przeprowadzone przez CBOS, a także raporty GUS podają, że jedynie niecałe 40% osób zauważa rzeczywisty wpływ ukończonych studiów na wysokość zarabianego wynagrodzenia!
Co w takim razie oprócz studiów? Jak się okazuje, wiele młodych osób dba o swoją przyszłość, inwestując na giełdzie. Powstają nawet specjalne programy oferujące młodzieży wykłady wdrażające w GPW i pomagające stawiać na niej pierwsze kroki. Jak podkreśla Fundacja GPW, zainteresowanie takimi programami jest bardzo duże, a młodzież chętnie uczęszcza na organizowane zajęcia i bierze w nich czynny udział. Warto także dodać, że pierwsze kroki w inwestowaniu na giełdzie stawiają już... licealiści. Członek zarządu Fundacji GPW, Alina Bączar-Bednorz, zauważa że studenci są już biegli w inwestowaniu, a nawet dzielą się własnymi doświadczeniami.
Zadbaj o swoją przyszłość, tj. znane gwiazdy i blogerzy!
Jeśli masz smykałkę do biznesu, to możesz zainwestować na giełdzie. Możesz również skończyć kierunki uznane za najbardziej opłacalne. Prawda jest jednak taka, że wiele młodych osób nie interesuje śledzenie wartości akcji i analizowanie, jakie kroki na giełdzie przyniosą duże korzyści. Nie mówiąc już o tym, że nie każdy ma predyspozycje i chce kończyć wskazane wyżej kierunki studiów. Jak więc inaczej zainwestować w swoją przyszłość, a przy okazji czerpać z tego przyjemność? Sposób na to znają gwiazdy m.in. Saszan. Piosenkarka i blogerka została ostatnio ambasadorką darmowej aplikacji modowej Clotify i tym samym znalazła sposób na zapewnienie sobie stabilnej przyszłości.
Gwiazdy inwestują w Clotify!
Darmowa aplikacja mobilna Clotify to wirtualna szafa, w której każdy może sprzedać/kupić używane ubrania, uporządkować swoją garderobę przy pomocy smartfona, a także zainspirować się stylizacjami celebrytów i gwiazd. Od października aplikacja pozyskuje fundusze na rozwój, sprzedając swoje akcje. Jak się okazuje, każdy może zostać udziałowcem. Jedna akcja kosztuje 96 zł. Saszan podkreśla:
- Według mnie objęcie ambasadorstwa w Clotify i wykupienie udziałów aplikacji, to jeden z tych ciekawych sposobów na zapewnienie sobie stabilnej przyszłości. W końcu rynek ubrań używanych nadal rośnie w siłę i z roku na rok staje się coraz bardziej opłacalny. Mimo że jestem młodą osobą, to już teraz staram się myśleć o tym, jak kiedyś będzie wyglądać moje życie. Nie każdy utrzymuje się przecież z koncertowania do końca życia. Moda to moja kolejna pasja i zawsze myślałam o tym, że świetnie byłoby na niej zarabiać. Do zainwestowania w Clotify zachęciło mnie także to, że wykupienie akcji było niezwykle proste i... tanie. 96 zł za akcję? Na to stać każdego, kto myśli o inwestowaniu!
Akcjonariuszami Clotify zostali także inni influencerzy i blogerzy, m.in. Martyna Kępa (@martynakepa), która podobnie jak Saszan chce już dziś zabezpieczyć swoją przyszłość. Ostatecznie samo prowadzenie bloga przynosi spore korzyści, jednak warto mieć pewne „koło ratunkowe”. Jak kupić akcje Clotify? Aplikacja wyprzedaje udziały we współpracy z platformą Beesfund, a informacje o ich kupnie znajdziecie w linku https://beesfund.com/p/clotify. Miłą niespodzianką dla każdego inwestującego są prezenty za wykupienie akcji. Docenią je szczególnie fani mody, ponieważ wśród nich znajdą się m.in. zakupy ze stylistą czy lookbook własnej szafy.
W dzisiejszych czasach, które niestety nie należą do najbardziej stabilnych, młodzi myślą o przyszłości już w młodym wieku. Sposobem na inwestycję w dostatnie życie i spokojną emeryturę jest dobre wykształcenie, owocujące wysokim wynagrodzeniem, a także inwestycje. Te ostatnie mogą być niezwykle proste, a przykładem jest aplikacja Clotify, która właśnie wyprzedaje swoje akcje. Kupić je może każdy i to nawet od 96 zł. Więcej informacji o akcjach Clotify oraz samej aplikacji znajdziesz pod adresem: https://beesfund.com/p/clotify.
Nadesłał:
prshark
|