Jak wynająć mieszkanie studentom i przeżyć
Duże ośrodki miejskie z renomowanymi uczelniami to dużo studentów. A ci muszą gdzieś mieszkać, bo miejsca w akademikach nigdy nie było na tyle dużo, by pomieścić wszystkich zainteresowanych. Oto kilka rad dla tych, którzy wynajmują mieszkanie - od czego zacząć?
… od remontu
Trzeba wyłożyć nieco nakładów, aby zaproponować wszystkim zainteresowanym mieszkanie, które jest godne swojej nazwy. Jeśli znamy lokum jak własną kieszeń, jesteśmy świadomi jego braków i pojawiających się usterek. Dobrze, by zostały one naprawione, a niedomagania skorygowane. Co prawda zakres niektórych prac będzie zbyt rozległy i nie wymienimy samodzielnie pionów, chociaż na to zasługują, ale wężyki doprowadzające wodę do podgrzewacza dobrze będzie wymienić. Nie warto na siłę ograniczać przestrzeni, by postawić dodatkową ściankę działową i tym sposobem „wykroić” dodatkowy pokój – ludzie mają mieszkać, a nie gnieździć się.
…do wykończenia
Odświeżenie mieszkania zawsze pozytywnie wpłynie na jego wygląd, o ile wystarczająco dużo czasu upłynie od wyschnięcia farby i uporządkowania poremontowych wzgórków narzędzi do pierwszych wizyt najemców in spe. Na ścianach przydadzą się zmywalne farby o wyrazistych kolorach lub tapety, w łazience glazura, a na podłogi – miękka wykładzina, która będzie miała właściwości wytłumiające dźwięki. Niezbędne wyposażenie kuchni i łazienki jest bogatsze niż kilka lat temu, a pralka czy lodówka to podstawa. Zmywarka jest również mile widziana. Jeśli wymieniamy elementy armatury łazienkowej lub kuchennej, zwróćmy uwagę, by nowe elementy nie tylko były funkcjonalne, ale i miały ciekawy wygląd i były łatwe do zachowania w czystości. Oto kilka przykładów. Przydadzą się też energooszczędne źródła światła – lampy LED będą w miejsce żarówek najlepsze.
Zawieś w Internecie ogłoszenie
A w nim koniecznie wiele zdjęć – to im przyglądają się szukający lokum do zamieszkania i dzięki nim najpewniej zdecydują, czy zechcą je obejrzeć osobiście. Warto ogłoszenie skonstruować rzetelnie i dokładnie podać lokalizację, organizację komunikacji publicznej w najbliższej okolicy, najbliższe uczelnie. Im mniej podamy konkretów, tym więcej telefonów będziemy odbierać w późniejszym czasie. Także od agencji nieruchomości, które mogą zastąpić nas na etapie poszukiwania najemców i finalizowania transakcji – możemy z ich usług skorzystać lub przeprowadzić wszystko samodzielnie od początku do końca.
Czas na wielki casting!
Telefony, umawianie się, pierwsze wizyty, kolejne, znowu telefony, rozmowy, odpowiadanie na dziesiątki pytań (A kiedy będzie remont klatki schodowej?). Jeśli tego chcemy sobie zaoszczędzić, możemy się wyręczyć konkretną agencją, oczy wiście nie za darmo. To nie tylko ewentualni najemcy wybierają nasze lokum, ale i my wybieramy odpowiadającego nam przyszłego lokatora. Bez wzajemnego szacunku i choćby nici sympatii trudno będzie o dalszą, długotrwałą współpracę. Przed przyjściem kolejnych zainteresowanych – doglądnięcie czystości, a wynajmujący, którzy palą, odwiedzają balkon lub wychodzą na zewnątrz.
Podpisz umowę, najlepiej na kilka lat naprzód
Dawno minęły czasy, kiedy nie były w użyciu umowy najmu. Zabezpieczają one obie strony – i najemców i wynajmujących. Wzory tego typu pism są powszechnie dostępne, my wybieramy tylko konkretną kwotę comiesięcznego wynagrodzenia (z rozbiciem na opłaty lub włączając je do ogólnej sumy), kaucji i długości czasu wypowiedzenia. Im dłużej wynajmujący deklaruje chęć pozostania w lokum, tym lepiej dla wynajmującego. Najczęściej przedłuża się czas trwania obowiązującej – im lepiej zawczasu zadbaliśmy o jakość mieszkania, tym mniej umów będziemy zmuszeni podpisywać.
Nadesłał:
ggraper
|