Jeśli wyjeżdżać, to jutro. Długi weekend w korkach
Polacy kochają długie weekendy. Majowe, czerwcowe, świąteczne. Przekonamy się o tym za kilkadziesiąt godzin – kiedy kto żyw wyruszy w trasę i… utknie w korkach. Najgorzej będzie w piątek i sobotę.
Kalendarz znów sprzyja pasji Polaków do długich weekendów, jeden dzień urlopu w przedświąteczny poniedziałek daje nam cztery dni wolnego. I jak co roku wielu z nas z tej okazji skorzysta.
Aż 73% wybierających się na sierpniówkę będzie w drodze w piątek wieczorem i w sobotę – informuje portal Nocleg.pl, który przeanalizował dane z rezerwacji w 500 partnerskich obiektach w całej Polsce.
– Warto przedłużyć urlop o jeden dzień, albo chociaż wyjechać zaraz po pracy w czwartek, wtedy w trasie będzie mniej niż 10% wszystkich podróżujących – podpowiada Karolina Solis z Nocleg.pl. – Inaczej jest szansa na pobicie zeszłorocznego rekordu turysty z Łomży, który do naszego hotelu w Zakopanem dotarł nie na zarezerwowany nocleg, ale na śniadanie dnia następnego, po czternastogodzinnej podróży.
Turyście z Łomży nie pomógł wybór celu podróży. Zakopane jest w ścisłej czołówce miast, które wybieramy na długoweekendowe letnie wyjazdy. Swoje miejsce w siódemce najpopularniejszych mają też Kraków, Karpacz, Gdańsk, Sopot, Jastrzębia Góra, Białka Tatrzańska. Na drogach, prowadzących do tych miejscowości, bez wątpienia należy liczyć się z dodatkowymi godzinami stania w korku.
– Jeśli jednak zdecydowaliśmy się na którąś z obleganych miejscowości, wyruszając w trasę zapoznajmy się z mapą prac drogowych, które mogą pokrzyżować nam plany – podpowiada ekspertka Nocleg.pl.
– Jak sprawdziliśmy, na samych tylko drogach krajowych, prowadzonych jest w tej chwili blisko 400 remontów i napraw nawierzchni – podkreśla.
Do tego nerwy, zmęczenie, konkursy na najgłośniejszy klakson. Nie trudno o wypadek. W zeszłym roku w długi weekend sierpniowy w 293 wypadkach zginęło 30 osób a 389 zostało rannych.
Ci, którzy weekendowe plany zostawili na ostatnią chwilę, mogą uniknąć korków i znaleźć propozycje w miejscach mniej szturmowanych turystów. Z analizy dostępności miejsc noclegowych wynika, że w najbliższy weekend warto rozważyć mniej popularne, a niezwykle atrakcyjne Sudety czy Bieszczady.
– Znakomitym wyborem będzie też Jura Krakowsko-Częstochowska, z jej malowniczymi białymi skałami i zamkami na szlaku Orlich Gniazd, Roztocze lub Zamość, przez wielu uważany za najpiękniejsze miasto w Polsce – wymienia Karolina Solis. – Wciąż niedocenianym regionem jest Świętokrzyskie. To miejsce dla wytrawnych piechurów, ale też dla miłośników historii i architektury. To tu znajdziemy słynną Jaskinię Raj, Święty Krzyż, zamek w Chęcinach, ruiny zamku Krzyżtopór i Sandomierz – dodaje.
Mniej oczywisty wybór miejsca na wypoczynek, to mniejsze utrudnienia w trasie, a często też dodatkowe atrakcje i malownicze obrazy, przy bocznych drogach.
Bez względu na wszystko, w korkach przed autostradowymi bramkami, czy zgubieni na wiejskich drogach, Polacy wyjadą w wolne dni i tak, przecież kolejny długi weekend dopiero w grudniu.
Nadesłał:
nocleg.pl
|