Kobiety w spodniach czy spódnicach?
Kobiecy strój od zawsze wzbudzał kontrowersje. Nie dotyczyły one tylko stereotypowego „co ja mam dziś na siebie włożyć” ale także norm kulturowych, obyczajowych, a także męskiego postrzegania tego zagadnienia.
Zacząć wypada od historii. Niegdyś spodnie były zarezerwowane wyłącznie dla mężczyzn i ich noszenie świadczyło właśnie o przynależności do tejże płci. Zdarzało się oczywiście, że Panie również je zakładały, ale miało to raczej związek z udawaniem przez nie Panów, a co więcej, odbywało się bez społecznego przyzwolenia. Można wręcz stwierdzić, iż na polskiej wsi sto lat temu, kobieta w spodniach wzbudzała sensację, a w miastach, lekkie zdziwienie.
Kobiety traktowały długo noszenie spódnic, jako coś oczywistego. Biorąc pod uwagę,, iż był to niejako atrybut ich płci, podkreślający (w zależności od kroju) „modne” w owym czasie kobiece atuty (takie jak talia, dekolt czy też kształt łydek) nie należy dziwić się, iż przetrwały one i do czasów dzisiejszych.
Co jednak zdecydowało o tak zawrotnej karierze spodni, jeśli chodzi o damski ubiór? Przede wszystkim wygoda i większa praktyczność, ale także wzrost aktywności zawodowej przedstawicielek płci pięknej. Przy wykonywaniu rozmaitych prac dużo lepiej sprawdza się oczywiście odzienie z nogawkami niż spódnice.
Tym ostatnim nie można jednak odmówić atrybutów podkreślania kobiecości i dziś. Dobrze dopasowane elementy stroju, takie jak kurtka, koszulka, czapka, buty czy też pasek wraz ze spódniczką stanowi doskonałe połączenie w wyraźny sposób podkreślające kobiece kształty i atuty.
Czy cokolwiek zwiastuje zmierzch spódniczek? Raczej nie, ponieważ, dzisiejszy przemysł odzieżowy stara się jak może, aby zadowolić każda klientkę. Są, więc dostępne spódnice o różnych długościach i krojach – od sięgających po kostki Maxi, aż po mini niewiele dłuższe o0d szortów. Każda kobieta, niezależnie, więc od figury czy też wieku, znajdzie coś dla siebie.
Należy jednak pamiętać o jednej, bardzo ważnej, kwestii, czyli dopasowaniu stroju do okazji. Niedopuszczalne jest pojawianie się na pogrzebach w zbyt obcisłych czy wyciętych spodniach tak jak i niezakrywających praktycznie niczego minispódniczkach. Jest to wyraz braku szacunku oraz bezguścia, które nie zostanie raczej wybaczone przez pozostałe osoby biorące udział w uroczystościach.
Co więcej, trzeba też sobie zdawać sprawę z ułomności własnej figury. Nie chodzi tu oczywiście o mnożenie kompleksów, ale rozsądne dobieranie zarówno spodni jak i spódniczek do tego, czym obdarzyła kobietę matka natura. Oczywiście, że masz prawo ubrać się, w co chcesz, ale czy inni nie mają tez prawa wymagać, choć odrobiny poczucia gustu i estetyki?
Równie ważny jest komfort osobisty osoby noszącej dany strój. Źle czujesz się w spódniczkach? Nie noś ich? Uważasz, że w spodniach nie jesteś kobieca? Noś spódnice! Niby banalne stwierdzenia, nabierają jednak często dość ważnych aspektów w skutek presji mediów masowych na temat idealnego wyglądu oraz sposobów ubierania się „modnych” w danym roku.
Podsumowując – kobiety pięknie wyglądają zarówno w spódnicach jak i spodniach jednak najlepiej w ciuchach dobrze dobranych, w których dodatkowo same czują się dobrze.
Nadesłał:
monrou
|