Maja Ganszyniec: w projektowaniu ważna jest adekwatność
Trwa II edycja konkursu Paradyż Designers dla architektów, projektantów i studentów na najlepszy projekt wnętrza z kolekcją Neve Creative. Na czym polega zrównoważone projektowanie, dlaczego warto brać udział w kreatywnych konkursach, mówi przewodnicząca jury konkursowego, Maja Ganszyniec.
Dlaczego zdecydowała się Pani objąć przewodnictwo w konkursie Paradyż Designers?
Zostałam zaproszona do Jury konkursu opartego na projekcie naszego studia, jestem przewodniczącą zespołu, który będzie oceniał prace, ale widzę tę funkcję raczej jako symboliczną. Obrady każdego jury są intensywnym dialogiem, często o wręcz burzliwym przebiegu, werdykt jest zawsze wypracowanym stanowiskiem całej grupy specjalistów, nie życzeniem jednostki. Jestem ciekawa rozmów nad pracami i różnych perspektyw jakże różnorodnego jury.
Jakie to uczucie, gdy przedmiotem zadania konkursowego jest własna autorska kolekcja?
To ekscytujące i bardzo pozytywne, ponieważ pracowaliśmy nad kolekcją mając na celu stworzenie narzędzia dla projektantek i projektantów. To miał być z założenia zbiór elementów do samodzielnego budowania różnych nastrojów, funkcjonalności, takie klocki do zabawy. To różni ten projekt od np. projektu fotela, który wstawia się jako gotowy element we wnętrze. Neve Creative pozwala całe wnętrze przygotować, nakreślić jego charakter i potem je uzupełniać innymi, zamkniętymi formami. A jaki to będzie charakter zależy od indywidualnego twórcy, klienta, inwestora.
W czym tkwi siła i potencjał twórczy kolekcji Neve, które mogą wykorzystać uczestnicy konkursu?
Pojedyncze płytki zostały wdrożone z myślą o tym, jak będą funkcjonować w zestawie z innymi elementami kolekcji. Mamy tam wiele zaplanowanych synergii: można płytki mieszać na poziomie ich geometrii – kwadraty małe i większe, prostokąty – można je wszystkie ze sobą dowolnie zestawiać tworząc różne rytmy. Drugim aspektem jest kolor – tu mamy synergię barw, można zestawiać tony neutralne z ciepłymi barwami, na przykład beże z różami, chłodne z chłodnymi, np. szarości z niebieskościami. Mamy też synergię w ramach ciemnych odcieni, analogicznie w ramach jasnych. Można też zestawiać jasną zieleń z ciemną itd. Chcieliśmy stworzyć zestaw elementów, w którym każdy ma własny, wyraźny i odmienny charakter – stąd tak różne tekstury, ale opracowane tak, żeby ten zestaw był łatwy w użyciu, żeby formaty i kolory ze sobą współgrały, tworząc spójną, przyjemną opowieść.
Na co jury będzie zwracać uwagę przy ocenie prac?
Dla mnie w projektowaniu ważna jest adekwatność. Ważne, żeby dobrać właściwe środki wyrazu dla kontekstu. Można budować wnętrza, które są mocno niecodzienne, niestandardowe rozwiązania są na pewno ciekawym zabiegiem. Ważne natomiast, żeby umieścić je we właściwym kontekście funkcjonalnym i stylistycznym. Szokowanie dla szokowania wartością nie jest. Czasem najspokojniejszy, minimalistyczny projekt, który jest idealnie wyważony, może być mocniejszą i przez to zwycięską propozycją. Jestem bardzo ciekawa, jakie strategie przyjmą uczestnicy.
Jakie, z Pani perspektywy, korzyści przynosi architektom i projektantom uczestnictwo w takim konkursie jak Paradyż Designers?
Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że są trzy wymiary – oczywiście, szczególnie na bardzo wczesnym etapie pracy zawodowej wymiar materialny nagród jest niezwykle ważny. Ja za moje pierwsze nagrody kupowałam oprogramowania czy lepszy komputer. Jest też aspekt budowania rozpoznawalności, bowiem konkursy to platformy komunikacji, możliwość pokazania swojej twórczej wrażliwości szerszej publiczności. Jest też wymiar osobisty – nie ma twórcy bez odbiorcy. Wygrana w konkursie to potwierdzenie, że to, co proponujemy światu jest uznane i przyjęte. To ważne. Ale pamiętajmy, że konkursy mają zawsze swoje specyficzne uwarunkowania, czasem słabsza praca wygra, bo konkurencja mała, czasem świetna praca przepadnie, bo trudno wybrać z nadmiaru mocnych projektów.
Jak ocenić wiarygodność konkursu i wybrać taki, w którym warto wziąć udział?
Jest dziś mnóstwo konkursów do wyboru, myślę, że i profesjonaliści i pasjonaci znajdą coś dla siebie.
Co dla Pani oznacza współczesne projektowanie?
Dużo mówi się o odpowiedzialności projektantów w obliczu zmian klimatycznych spowodowanych nadmierną produkcją. Trzeba pamiętać, że nie wprowadzimy żadnych zmian, dopóki nie zmienią się postawy trzech grup: konsumentów, producentów i projektantów. Oczywiście projektanci mają ogromny wpływ na to, jak produkt będzie wyglądał i myślę, że każdy stara się wykonywać ten zawód odpowiedzialnie i tworzyć produkty trwałe materiałowo i stylistycznie. Ale często krótkie, nietrwałe trendy są przyczyną powstania produktu, który jest łatwy w sprzedaży. A to, co się z nim stanie „po sezonie” niestety nie jest brane pod uwagę. Będziemy pod tymi sezonowymi produktami-śmieciami tonąć w przyszłości wszyscy. Konsumenci mają, moim zdaniem, potencjalnie największy wpływ na produkcję. Nie produkuje się rzeczy, które się nie sprzedają.
Kwestia zrównoważonego rozwoju jest dziś niezwykle ważna, także w świecie designu. Jaka jest rola projektantów w realizowaniu tej idei?
Jak mówiłam wcześniej, możemy projektując proponować przejście z modelu produkcji liniowej do cyrkularnej. Nie sięgać do naturalnych surowców tam, gdzie to nie jest konieczne. Zamieniać je na surowce z przetworzonych produktów, które wypadły z użycia. Na przykład ze złamanego zderzaka samochodowego można zrobić konstrukcję krzesła. I na odwrót. To jest na pewno najważniejszy dla mnie trend w masowej produkcji. Tam natomiast, gdzie sięgamy po naturalne materiały – drewno czy ceramikę, projektować tak, żeby ludzie nie chcieli się tych produktów nigdy pozbyć. Czyli wystrzegać się sezonowych trendów, projektować ponadczasowo.
Więcej informacji na temat konkursu Paradyż Designers na stronie: paradyz.com/konkurs
Maja Ganszyniec I Studio Ganszyniec
Maja Ganszyniec jest doświadczoną projektantką z kompleksowym podejściem do procesu rozwoju produktu. Urodzona na Śląsku, studiowała architekturę wnętrz na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, a następnie ukończyła studia projektowe na Royal College of Art w Londynie w 2008 roku. W 2013 roku założyła Studio Ganszyniec, skupiając się na obiektach zorientowanych na człowieka i przyjaznych naturze. W swojej praktyce łączy projektowanie, które jest zarówno wizjonerskie, jak i odpowiedzialne - zawsze szuka nowych możliwości w granicach myślenia strategicznego. Przez ostatnią dekadę współpracowała z markami takimi jak IKEA, DUKA, Comforty, Paradyż, Mute czy Noti. W 2017 roku polski Instytut Wzornictwa Przemysłowego przyznał jej tytuł Projektantki Roku. W 2020 została powołana na stanowisko dyrektorki kreatywnej Profim - wiodącego producenta mebli biurowych w Polsce i jednej z marek skandynawskiej grupy Flokk. Jest także właścicielką i założycielką niezależnej marki meblowej Nurt.
Nadesłał:
ania@hshpr.pl
|