Niemal setka chętnych i 5 wolnych miejsc. Ruszył „Program Student”
Dokładnie 99 osób złożyło dokumenty aplikacyjne na płatne praktyki w ramach „Programu Student” w białostockim Bianorze.
Jak przyznają przedstawiciele firmy, wybór był wyjątkowo trudny, bo przygotowano 5 miejsc, a rywalizacja o nie była naprawdę ciekawa. Studenci właśnie rozpoczęli czteromiesięczny staż.
Do programu mogli zgłaszać się studenci ostatnich roczników oraz absolwenci, którzy ukończyli studia w ciągu minionego roku. Jednym z podstawowych kryteriów zaproszenia na rozmowę kwalifikacyjną, która stanowiła drugi etap rekrutacji, była znajomość języka angielskiego. I to – zdaniem Aleksandry Pawlak, koordynatora projektu w Bianorze - było największym problemem aplikujących młodych inżynierów.
- Z uwagi na międzynarodowy charakter działalności naszej firmy, podstawowym językiem, którego używamy podczas wykonywania swoich zawodowych obowiązków jest obok polskiego – również angielski. I niestety, nie było wyjątków od tej zasady. Nawet zwracające uwagę CV, to w przypadku problemów z angielskim było za mało, aby przekonać komisję - zauważa.
Wybrana piątka, to według przedstawicielki firmy najlepsi, którzy poradzili sobie w trakcie rozmowy prowadzonej również w języku obcym, a zarazem mogli pochwalić się dodatkową aktywnością zdobytą podczas studiów -np. działalnością w kołach naukowych, praktykami ale też szczególną pasją. W tym gronie znalazła się jedna kobieta, która zarazem jako jedyna spośród wybranych odebrała już dyplom. Iwona – absolwentka ochrony środowiska, mówi, że jej cel to praca w dziale kontroli jakości. Pozostali stażyści to głównie studenci 5 roku Politechniki Białostockiej, ale nie wszyscy.
Konrad, który dla odmiany jest dopiero na 4 roku, aby dostać się do Bianoru, wykazał się zasługującą na uwagę determinacją. - Wybrałem staż w Bianorze, mimo tego, że otrzymałem niemal w tym samym czasie dwie inne propozycje pracy. Chcę zdobywać jednak doświadczenie zawodowe i konkretne umiejętności praktyczne w tym miejscu i teraz, podczas studiów – dodaje.
Studenci zgodnie przyznają, że wśród ich rówieśników dominuje opinia, że lokalny rynek pracy nie ma wiele do zaoferowania absolwentom. - Uważają, że nie ma tutaj perspektyw, więc nie ma sensu nawet szukać. Trzeba skończyć studia i wyruszać zagranicę. A to przecież nieprawda, wystarczy dobrze się rozejrzeć, aby znaleźć tak ciekawe propozycje jak ta z Bianoru - mówi Kamil, student 5 roku elektrotechniki PB.
To kolejna edycja tego programu. Rok temu wpłynęło o połowę mniej zgłoszeń. Co ciekawe, wszyscy ubiegłoroczni stażyści zostali zatrudnieni w firmie i pracują w niej do dziś. Rozpoczynający właśnie staż młodzi ludzie nie ukrywają, że liczą na powtórzenie sukcesu swoich starszych kolegów.
W ciągu czteromiesięcznego programu, stażyści zrealizują sześć, trzytygodniowych etapów. Podczas każdego z nich odwiedzą poszczególne działy: produkcję, planowanie produkcji, process improvement, zakupy, jakość i montaż. Każdy z nich zakończy się rozmową oceniającą. Postawa uczestników zostanie podsumowana Indywidualną Oceną Końcową, która zadecyduje o zatrudnieniu.
Nadesłał:
publicum
|