Niemcy mówią kryzysowi "Auf Wiedersehen" - czy słusznie?


Niemcy mówią kryzysowi "Auf Wiedersehen" - czy słusznie?
2010-04-07
Jak wynika z raportu firmy analitycznej Markit Economic, w marcu miał miejsce dalszy wzrost wskaźników aktywności gospodarczej PMI dla Niemiec. Oznaczać to może trwałą poprawę sytuacji ekonomicznej naszego sąsiada.

Ogólny wskaźnik Germany Composite Output Index wyniósł w marcu 58,5 pkt. w porównaniu do 55,7 pkt. za luty. Był to najwyższy odczyt od sierpnia 2007 roku. Już od ośmiu miesięcy odczyty tego indeksu przybierają wartości powyżej poziomu 50 pkt., który rozdziela recesję od rozwoju.

Skonsolidowany wskaźnik aktywności w niemieckim sektorze wytwórczym, Germany Manufacturing PMI, wzrósł w marcu do 59,6 pkt. (57,2 pkt. w lutym), osiągając 119 miesięczne maksimum. Z kolei indeks dotyczący produkcji, Germany Manufacturing Output Index osiągnął historyczny rekord na poziomie 63,8 pkt. Niemieckie firmy produkcyjne sygnalizują najszybszy od 14 lat wzrost nowych zamówień na rynek krajowy oraz eksport. Należy jednak mieć na względzie niską bazę odniesienia, wynikłą z kryzysu.
Mniejsze tempo wzrostu aktywności miało miejsce w niemieckim sektorze usług, lecz ostatni wzrost i tak był najszybszy, licząc od kwietnia 2008 roku. Ostatecznie marcowy odczyt wskaźnika Germany Services Activity Index wyniósł 54,7 pkt., i znalazł się o 2,8 pkt. wyżej niż miesiąc wcześniej, a zarazem osiągnął  najwyższą wartość od 23 miesięcy. To ważny barometr aktywności, bowiem w Niemczech usługi odpowiadają za 72 proc. PKB.
Od kwietnia ubiegłego roku nieprzerwanie wzrasta indeks instytutu Ifo, który jest miernikiem nastrojów wśród niemieckich menedżerów - za marzec wyniósł on 98,1 pkt. Warto dodać, że odczyty indeksu powyżej 85 pkt. oznaczają koniec problemów w gospodarce.
Zaprezentowane tu wskaźniki mogą świadczyć o pomyślnym rozwoju sytuacji w gospodarce Niemiec i dawać prawo do powiedzenia kryzysowi „Auf Wiedersehen". Jednak Berlin musi poradzić sobie z wieloma poważnymi problemami - nie wszystkie są skutkiem kryzysu, niektóre stanowią efekt, prowadzonej przez lata, hojnej polityki socjalnej. Najważniejsze dotyczą zadłużenia oraz deficytu budżetowego, który napędza to zadłużenie. Skala długu naszego zachodniego sąsiada jest ogromna - wynosi on 2,5 biliona dolarów, co stanowi 77 proc. PKB (dane za 2009 rok). Na ten rok przewidziano dalsze zadłużenie się sektora finansów publicznych, na kwotę 80 mld  euro. Warto dodać, że w ubiegłym roku niemiecka gospodarka skurczyła się o 5 proc.
Sytuacja ekonomiczna Niemiec jest dla nas szczególnie istotna, m.in. z tego względu, że mamy z nimi największe powiązania biznesowe -  kierujemy tam 1/4 naszego eksportu. Również nie bez znaczenia jest perspektywa pełnego otwarcia tamtejszego rynku pracy, które nastąpi w przyszłym roku. Stąd to, co będzie dziać się w gospodarce za Odrą nie jest obojętne dla naszego kraju i nas wszystkich. 

Jan Mazurek

Główny Analityk

Nadesłał:

ap

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl