Niezwykła droga ulubienicy duńskich kibiców. „Nadia Nadim: Game Changer?”
Nadia Nadim pokonała ogromne trudności osobiste, zanim została jedną z najlepszych zawodniczek na świecie.
Popularni sportowcy nie zawsze żyją w sportowej bańce. Często aby zrozumieć ich osiągnięcia, konieczne jest spojrzenie na osobistą historię. Tak jest w przypadku piłkarki nożnej Nadii Nadim, która pokonała ogromne trudności osobiste, zanim została jedną z najlepszych zawodniczek na świecie.
Nadia Nadim urzekła swoimi umiejętnościami i osobowością miliony fanów na całym świecie. Wielokrotna reprezentantka Danii, obecnie zawodniczka amerykańskiego Racing Louisville FC, we wrześniu 2021 roku odniosła poważną kontuzję kolana. Piłkarka zdecydowała poddać się operacji w Katarze, jednocześnie została ambasadorką mistrzostw świata, które odbędą się w tym kraju, odwiedziła też obóz dla uchodźców. Wydarzenia te sprowadziły na nią ogromną falę krytyki.
Fani futbolu mają szansę towarzyszyć zawodniczce podczas tej niezwykłej drogi. Film dokumentalny „Nadia Nadim: Game Changer?” jest już dostępny dla polskich widzów wyłącznie na Viaplay!
Nadia Nadim urodziła się w 1988 roku w Heracie w Afganistanie. W wieku 11 lat stało się coś niewyobrażalnego – jej ojciec, generał Afgańskiej Armii Narodowej, został stracony przez Talibów. W rezultacie Nadia, jej matka i cztery siostry uciekły do Danii.
Podczas pobytu w duńskim obozie dla uchodźców, Nadim obserwowała grupę dziewcząt grających w piłkę nożną. Wtedy po raz pierwszy zobaczyłam, że dziewczyny rzeczywiście grają w piłkę w szkołach. I od razu zakochałem się w tej grze – tłumaczy. W wieku 18 lat Nadia Nadim uzyskał duńskie obywatelstwo. W 2009 roku zadebiutowała w reprezentacji Danii, w której jak dotąd zagrała 73 razy. W swojej nowej ojczyźnie dwukrotnie została wybrana zawodniczką roku. Występowała też w najlepszych drużynach klubowych na świecie.
Zgodnie z założeniami obraz „Nadia Nadim: Game Changer?” miał opowiadać o powrocie duńskiej piłkarki do zdrowia po kontuzji i jej walce o miejsce w reprezentacji kraju na EURO 2022 kobiet. Jednak podczas produkcji i realizacji oryginalnej linii fabularnej dokumentu, historia przybrała dramatyczny obrót. Nadim, wcześniej koronowana na osobowość roku w Danii, piłkarską legendę, która podbiła serca Duńczyków, nagle znalazła się w samym środku medialnej burzy.
Zawodniczka wyjechała do Kataru, aby poddać się operacji kolana. Podczas pobytu odwiedziła obóz dla uchodźców, a niektóre z jej wypowiedzi wywołały falę krytyki w duńskiej prasie. Przybrała ona na sile, gdy okazało się, że Nadim zgodziła się zostać ambasadorką Mistrzostw Świata w piłce nożnej mężczyzn Katar 2022. Duński Związek Piłki Nożnej (DBU) zdystansował się od jej decyzji, a dziennikarze sportowi zaczęli się zastanawiać, czy nie będzie miała ona dla piłkarki negatywnych konsekwencji w kontekście jej walki o miejsce w drużynie narodowej na kobiece EURO 2022.
Nadim była jednak gotowa poświęcić swój status "ulubienicy Danii" dla większego celu, jakim jest walka o prawo wszystkich kobiet do gry w piłkę nożną. Po drodze, presja ze strony mediów stale rosła, a Nadia musiała stanąć w obronie swojego stanowiska, aby utrzymać swoje miejsce w duńskiej reprezentacji.
Film dokumentalny „Nadia Nadim: Gamechanger?” to zniuansowana produkcja, która nie unika trudnych pytań, także tych, które wiele osób chciało zadać zawodniczce w związku z jej kontrowersyjną decyzją o zostaniu ambasadorką katarskiego turnieju.
W dwuczęściowym dokumencie, oprócz samej Nadii Nadim, jej siostry i jej agentki, pojawiają się również jej trenerzy na poziomie klubu i reprezentacji. Kamery Viaplay towarzyszyły zawodniczce w Katarze, podczas rehabilitacji po operacji kolana, śledziły jej powrót do Louisville FC oraz reprezentacji Danii.
Nadim obejrzała gotową produkcję, ale nie miała prawa do jej edycji. Zależało jej bardzo, aby dokument ukazał jej autentyczny obraz jako piłkarki i jako kobiety w sporcie.
Przez całą moją karierę próbowałam coś zmienić, pokazać światu, że kobiety mogą i potrafią znakomicie grać w piłkę nożną. Dokument śledzi moje losy przez sześć miesięcy, a widzowie mają szansę zbliżyć się do mnie jako osoby i zawodowej piłkarki. Mam nadzieję, że zróżnicowana narracja da ludziom wgląd w to, kim jestem i o co walczę. Nie muszą się oni zgadzać ze wszystkimi moimi wyborami, ale mam nadzieję, że zrozumieją jaki cel mi przyświeca i o co walczę od tak wielu lat – podkreśla Nadia Nadim.
Nadesłał:
Malgorzata Urbas
|