Od miłości do biznesu jeden krok


2012-02-13
Czy życiowa pasja, hobby - może stać się pomysłem na własny biznes? Czy to, co dotąd było sposobem na przyjemne spędzanie czasu może stanowić dochód? Czy z miłości do sportu, dzieci, pięknych rzeczy może zrodzić się pomysł na sklep internetowy

 Hobby + koncepcja = biznes

- Od wielu lat uprawiam triathlon, który z czasem przerodził się w prawdziwą pasję. Do 2010 roku traktowałem ten sport wyłącznie jako hobby, możliwość zdrowego spędzania wolnego czasu, spełnienia marzeń ukończenia dystansu Ironman. - mówi Jacek Melich, właściciel sklepu dla sportowców tri-magic.pl. Podczas jednej z podróży służbowych, przejeżdżając przez miasto Świdnica, zwróciłem uwagę na sklep rowerowy, ktoś rozpakowywał nowy rower szosowy z wyższej półki. W tym momencie padło pytanie: a jak wygląda to z triathlonem? Potem było już bardzo szybko: analiza rynku, kontakty z producentami, koncepcja sprzedaży, wybór platformy i oto jesteśmy. - dodaje.

Praca z pasją i dla pasji nie jest standardową drogą. Wielokrotnie ludzie skupiają się na poszukiwaniach niepowtarzalnej koncepcji na biznes, chcą sprzedawać coś, czego jeszcze nie ma w sieci - tymczasem znalezienie niszy rynkowej nie zawsze gwarantuje sukces. Czasem warto posłuchać siebie.

- Prowadzenie działalności gospodarczej, kiedy pomysły i ich realizacja zależą ode mnie i mają przełożenie na zadowolenie z pracy, daje satysfakcję, która bezpośrednio ma wpływ na moje szczęście, wiarę w siebie, niesamowicie mnie dowartościowuje i daje poczucie dokonania właściwego wyboru. - mówi Joanna Musialska, właścicielka sklepu internetowego z ręcznie wykonaną galanterią filcową pinpin.pl.

To, co znasz i kochasz, robisz dobrze, bo zwykle wkładasz w to swoje serce, starasz się by efekt był jak najlepszy. Jeśli kochasz to co robisz, a nie wypełniasz kolejne punkty z listy zadań to praca staje się czymś miłym, a to z kolei przekłada się na kontakt z Klientem. - uważa Katarzyna Chmura, z drewnianymis.pl. Satysfakcja z prowadzonej działalności jest tym większa, im intensywnej przybywa sklepowi klientów, rośnie np. liczba jego 

Nadesłał:

Karolina Bartnik-Kura