Polski handel artykułami spożywczymi będzie rósł szybciej niż we Francji i Niemczech
Do 2022 handel artykułami spożywczymi na Starym Kontynencie urośnie o 377,6 mld euro, osiągając wartość 2 289 mld euro. Według firmy IGD, motorem napędowym będą kraje Europy Centralnej. Nad Wisłą sprzedaż artykułów spożywczych będzie rosła w tempie 3,1% rok do roku.
To szybciej niż w krajach bogatszych od Polski — Francji (2,1%), Niemczech (2%), czy Włoszech (2%). Zdaniem ekspertów, inwestycje w nowe technologie mogą jeszcze przyspieszyć rozwój rynku.
Analitycy z IGD oceniają, że europejski rynek handel artykułami spożywczymi do końca 2022 roku będzie rósł rok do roku w tempie na poziomie 3,7%. To spowoduje, że już za cztery lata rynek będzie wart 2 289 mld euro. To o 23% więcej niż dziś.
Przez najbliższe cztery lata rynki, które warte są najwięcej warte, utrzymają swoje pozycje. I tak liderem handlu artykułami spożywczymi w Europie jest Rosja. Według analiz IGD, rynek w największym kraju globu jest wart aż 284 mld euro. W 2022 będzie to już 359 mld euro. Dalej są nasi zachodni sąsiedzi, których sprzedaż artykułów spożywczych jest wyceniania dziś na 239 mld euro. Za cztery lata urośnie ona o 25 mld euro, osiągając wartość 264 mld. Tuż za Niemcami jest rynek francuski, który wart jest dziś 224 mld, a w 2022 r. będzie to już 250 mld. – Wartość jaką osiągnie rynek rynku handlu artykułami spożywczymi w 2022 roku będzie odpowiadał za 16% globalnych wydatków. Szczególnie w Europy Wschodniej i Centralnej możemy spodziewać, że rynek będzie dynamicznie się rozwijał – wyjaśnia Wojciech Stramski CEO Lab4Motion, która dostarcza rozwiązania analityczne dla m.in. sieci handlowych.
Liczby potwierdzają słowa eksperta. W pierwszej dziesiątce państw, w których tempo wzrostu rynku handlu artykułami spożywczymi będzie najszybsze, jest 6 krajów ze wschodniej i środkowej części kontynentu. Według danych IGD prawdziwy boom w spożywczym handlu będzie w Turcji. W tym kraju rynek będzie rok rocznie rósł w 11% tempie. To spowoduje, że do 2022 roku rynek handlu artykułami spożywczymi w tradycyjnym formacie nad Bosforem urośnie aż o 83 mld euro, osiągając wartość 195 mld euro. Dalej jest Ukraina, w której rynek będzie rozwijał się 8,1% rdr i Norwegia – 5,3%.
8 rynek Europy
Polska to dziś ósmy rynek handlu artykułami spożywczymi w Europie. Eksperci wyceniają jego wartość na prawie 63 mld euro. To prawie trzy razy więcej niż w sąsiednich Czechach. A jak oceniają eksperci IGD, przez najbliższe cztery lata rynek będzie rósł o 3,1% rok rocznie. Jeżeli rynek nad Wisłą będzie rozwijał się w takim tempie, wówczas osiągnie wartość 73,22 mld euro. – Polski rynek rozwija się bardzo stabilnie. Wzrost o ponad 10 mld euro w ciągu czterech lat nie jest zaskoczeniem. Ponieważ dobra koniunktura napędza nasz sektor spożywczy. Najlepszym tego potwierdzeniem jest stale rosnąca liczba produktów w sklepach – wyjaśnia Wojciech Stramski z Lab4Motion i dodaje – Tylko w ubiegłym roku w Biedronce i Lidlu na półkach pojawiło się o ponad 20% więcej artykułów niż w 2016.
Walka o klienta
Rosnące wydatki to dobra wiadomość dla handlowców i producentów. Ponieważ to w sklepach stacjonarnych Polacy najczęściej kupują artykułu spożywcze. To duża szansa dla tych dostawców i retailerów, którzy planują digitalizację i wdrożenie rozwiązań poprawiające m.in. ekspozycję artykułów na półce. — Klienci oczekują od retailerów wygody, jaką daje e-commerce. Kupujący są przyzwyczajeni do natychmiastowego, spersonalizowanego i wygodnego korzystania z zakupów online, do którego przywykli korzystając z zakupów w sieci — tłumaczy Wojciech Stramski prezes firmy Lab4Motion i dodaje — Niezbędna będzie precyzyjna analiza zachowań konsumentów. Dogłębna wiedza uzyskana z precyzyjnej analityki może być wykorzystywana do budowania ofert w zupełnie nowy sposób. Handel stacjonarny, w znacznym stopniu jest jeszcze analogowy, ale z roku na rok wdraża zaawansowane rozwiązania technologiczne.
Prognozy Oxford Economics, pokazują dobitnie, że w ciągu najbliższych dwóch lat branża handlowa będzie inwestować w nowe technologie znacznie chętniej niż firmy z innych sektorów gospodarki. 2/3 detalistów twierdzi, że transformacja cyfrowa jest dziś klucze do przetrwania na rynku. Jedną z technologii, która już dziś zmienia sklepy, jest analiza półki sklepowej. — Skanowanie półek niedługo będzie standardem w branży handlowej. Dzięki temu rozwiązaniu retailerzy mogą zwiększyć sprzedaż i podnieść konkurencyjność. Jak pokazują dane, firmy, które wykorzystują analizę obrazu stałego, podnoszą sprzedaż od 3% do 5% — mówi Michael Valenti, ekspert Frost & Sullivan. Technologia rozpoznawania obrazu pozwala automatycznie wyłapywać szereg informacji, a dzięki algorytmowi maszynowego uczenia, jest dokładniejsza od człowieka o około 25 punktów procentowych, osiągając niemal 100% skuteczność monitoringu.
Nadesłał:
amplus
|