Polski rynek pracy potrzebuje pracowników 55+
Wpływ starzenia się społeczeństwa na kondycję gospodarki i rynek pracy widoczny jest w całej Europie. W samej Unii Europejskiej liczba ludności w wieku produkcyjnym maleje od dekady i przewiduje się, że do 2070 r. spadnie aż o 18 proc[1].
Optymizmem nie napawa również liczba Polaków powyżej 55 roku życia nieaktywnych zawodowo, która plasuje nasz kraj na piątym od końca miejscu w rankingu dotyczącym wykorzystania potencjału ekonomicznego osób 55+[2]. Kto i dlaczego zapomniał o tym, że aktywizacja zawodowa starszych wiekiem pracowników pomoże podnieść status materialny najstarszych i odciążyć polski system emerytalny?
Potrzeba rozwoju i podejmowania nowych wyzwań – to tylko dwa z powodów, dla których osoby dojrzałe chcą na rynku pracy pozostać jak najdłużej. Jest też jednak druga strona medalu – zmęczenie pracą, chęć skorzystania z przywilejów emerytalnych czy dyskryminacja z powodu wieku ze strony pracodawców, wpływające na skróconą aktywność zawodową dojrzałych pracowników. Tymczasem dane rynkowe nie pozostawiają złudzeń: w Polsce stopa zatrudnienia osób w wieku 55-64 r.ż. jest jedną z najniższych – od średniej dla innych krajów niższa o blisko 20 proc.[3], a do 2050 r. seniorzy będą w Polsce stanowić aż 28 proc.[4] społeczeństwa. Wraz z coraz większym wyczerpywaniem się puli osób w wieku produkcyjnym, firmy będą zmuszone zatrudniać coraz więcej osób po sześćdziesiątce lub nawet siedemdziesiątce.
COVID-19 kontra silversi
COVID dokonał niemałego zamieszania na rynku pracy. Jak sprawdziła agencja badawcza IQS na zlecenie Promedica24, negatywnymi skutkami pandemii, w postaci utraty zatrudnienia, zostały dotknięte zarówno najmłodsze Polki, wchodzące dopiero na rynek pracy, jak i kobiety z grupy wiekowej 55-64 lata[5]. Dla wielu pracodawców przyjęcie do pracy młodszej osoby jest tańsze i nie grozi tym, że pracownik wejdzie wkrótce w przedemerytalny okres ochronny. Jak jednak pokazują badania, wśród Polaków rośnie świadomość dotycząca trudnej sytuacji osób zbliżających się do wieku emerytalnego[6].
– Lockdown i spowolnienie gospodarcze nim wywołane, przyczyniło się do przetasowania na rynku pracy. Pracownicy w każdym wieku, w tym szczególnie 55+, którzy do tej pory mieli pewną sytuację wynikającą z wykonywanego zawodu i związanej z nim branży m.in. usługowej, produkcyjnej czy gastronomicznej, teraz być może będą zmuszeni podjąć inną pracę. W Europie od kilku lat popularna jest aktywizacja zawodowa osób starszych, a europejscy pracodawcy coraz częściej dostrzegają ich doświadczenie i fachową wiedzę, tak pożądane na rynku pracy. Takie osoby, mimo utartych stereotypów, nadal mają siły witalne, dlatego z powodzeniem odnajdą się w takich branżach jak chociażby księgowość czy opieka nad seniorami – mówi Katarzyna Merska, Gumtree.pl.
Ageizm po polsku
Dłuższe życie zawodowe to naturalne następstwo rosnącej przeciętnej długości życia Polaków[7]. Godnym naśladowania przykładem są nasi zachodni sąsiedzi – wiele mówi się o tym, że w Niemczech coraz więcej dużych firm inwestuje w utrzymanie, a nawet w powrót starszych pracowników z emerytury na rynek pracy. Jednak w niektórych polskich firmach nadal funkcjonuje stereotyp pracownika 55+, a wielu pracodawców nie jest skłonnych do zatrudniania starszych osób lub kontynuowania współpracy z nimi. Tymczasem mniejsza produktywność, wydajność czy zdolność do działania u starszych pracowników to w znacznej większości mit, który powinno się skutecznie obalić.
Warto pamiętać o tym, że starsi pracownicy mają wiele zawodowych zalet. Na rynku pracy plusuje ich bogate doświadczenie, lojalność wobec pracodawców czy gotowości dzielenia się wiedzą i doświadczeniem. Gdy wiedzy lub doświadczenia im brakuje, są chętni do nauki, otwarci na zmiany i wyzwania. Chętnie sprawdzają się w nowej roli i przebranżawiają się.
– U osób, które ukończyły pięćdziesiąt lat, kluczowa jest wysoka kultura osobista oraz sumienność podczas wykonywania powierzonych obowiązków. Takie osoby bardzo często wykazują się bogatym doświadczeniem życiowym, które punktuje także w życiu zawodowym – mówi Dariusz Siedlecki, Dyrektor Rekrutacji w Promedica24.
Akcja „Aktywizacja”
Zamiast pomijania w procesach rekrutacyjnych, pracownicy po 50 r.ż. potrzebują, aby pracodawcy przeprowadzili odpowiednie zmiany w swoich modelach biznesowych, których efektem będzie lepsza integracja z rynkiem pracy osób w wieku 55+, większe inwestycje w aktywizację zawodową, efektywniejsze i zrównoważone wykorzystywanie elastycznych form zatrudnienia oraz zachęcanie do ciągłej nauki, m.in. nabycie kompetencji cyfrowych czy szansy na naukę języka obcego. Jak podkreśla Dariusz Siedlecki, w Promedica24 pracodawcy kładą silny nacisk na pomoc pracownikom 55+ w nabraniu cennego doświadczenia, nauce j. niemieckiego i odnalezieniu się na rynku pracy. Jego zdaniem, szereg tego typu aktywizacji, daje pracownikowi przewagę konkurencyjną na przyszłość.
Duża liczba ofert pracy w usługach opiekuńczych idzie również w parze z zainteresowaniem tym zawodem wśród kobiet po 55 r.ż. Jak wynika z badania IQS zrealizowanego na zlecenie Promedica24, co trzecią kobietę w grupie wiekowej 55-64, interesuje podjęcie pracy w charakterze opiekunki seniora, a co piąta mogłaby wyjechać w tym celu do Niemiec, a co czwarta do Wielkiej Brytanii[8].
Za aktywizacją zawodową najstarszych pracowników przemawiają nie tylko prognozy demograficzne, ale i faktyczne zyski finansowe. Zwiększenie poziomu zatrudnienia osób w wieku 55+ do poziomu, jaki reprezentują Nowa Zelandia, Izrael czy Islandia[9], czyli kraje z najwyższym w OECD odsetkiem aktywnych zawodowo seniorów, mogłyby przynieść Polsce w wieloletniej perspektywie wzrost PKB nawet o 66 mld dolarów.
[1] Eurostat
[2] Raport „Golden Age Index”
[3] Tamże
[4] Główny Urząd Statystyczny
[5] Badanie IQS na zlecenie Promedica24
[6] Pracuj.pl „Zawodowy styl życia”
[7] Tamże
[8] Badanie IQS na zlecenie Promedica24
[9] Raport „Golden Age Index”
Nadesłał:
AZ_2018
|