Prognozy dla Polski na 2013 r.


Prognozy dla Polski na 2013 r.
2013-02-04
Grzegorz Konieczny, wiceprezes wykonawczy, Templeton Emerging Markets Group.
Podczas gdy większość krajów europejskich zmagała się z mozolnym tempem wzrostu i dużym zadłużeniem, Polska od początku kryzysu finansowego w 2008 r. należała do gospodarczych liderów Europy. Prognozy zakładają dalszy wzrost tej gospodarki, choć w najbliższej przyszłości można, według nas, spodziewać się pewnego spowolnienia - stwierdza Grzegorz Konieczny, wiceprezes wykonawczy, Templeton Emerging Markets Group.


Polska zawdzięcza swój dynamiczny rozwój na przestrzeni ostatnich kilku lat takim czynnikom, jak stabilna sytuacja polityczna, dobrze funkcjonujące rynki akcji i instrumentów o stałym dochodzie, jak również znaczące inwestycje w infrastrukturę i finansowy sukces zorganizowanych w 2012 r. mistrzostw Europy w piłce nożnej. Korzystny wpływ na wzrost PKB miał także duży rynek krajowy: polscy konsumenci wydają coraz więcej pieniędzy w nowo budowanych centrach handlowych. 

Gospodarka otrzymała solidny zastrzyk kapitału od unijnych funduszy przeznaczonych na rozwój infrastruktury. Polska zdołała niemal w całości wykorzystać przyznane środki, wchłaniając kapitał znacznie szybciej niż inne gospodarki europejskie. Z wskaźnikiem absorpcji funduszy unijnych na poziomie 47%1, Polska wyprzedziła Węgry (38,7%), Słowację (33,1%) i Czechy (26,8%). Całkowita wartość transferowanego kapitału w latach 2007-2013 ma wynieść niemal 67 miliardów euro2. Rząd już planuje stworzenie alternatywnych źródeł dochodu poprzez powołanie nowego funduszu o nazwie „Polskie Inwestycje”, który ma dysponować kapitałem sięgającym nawet 40 miliardów PLN3 i obejmować mniejszościowe pakiety udziałów notowanych na giełdzie spółek skarbu państwa, takich jak PZU czy PKO BP. Zamiast zaciskać pasa, jak robi to dziś wiele krajów europejskich, Polska wydaje się być zdeterminowana, by utrzymać inwestycje na wysokim poziomie.

Pozytywny wpływ na polski PKB w ostatnich kwartałach miały solidne obroty netto w eksporcie, rosnące dzięki dużej dywersyfikacji i niezmiennie dobrym wynikom gospodarczym Niemiec – najważniejszego partnera handlowego Polski. Z drugiej strony, ostatnie umocnienie się złotego połączone z pogarszającą się kondycją niemieckich producentów może osłabić wkład wyżej wymienionych czynników we wzrost PKB. Założenia polityki budżetowej (wzrost PKB rzędu +2,2% oraz realny wzrost wynagrodzeń na poziomie +1,9%) wydają nam się nieco zbyt optymistyczne i dość prawdopodobna jest korekta budżetu, biorąc pod uwagę prognozy rynkowe na 2013 r.

__________________________
  Źródło: Komisja Europejska
2 Źródło: Komisja Europejska
3 Źródło: „Parkiet”


W porównaniu z poprzednimi latami, wskazanie czynników, które mogą napędzać wzrost gospodarczy w 2013 r. jest trudniejsze. Można spodziewać się stagnacji konsumpcji krajowej, przy nadal wysokim bezrobociu i mało prawdopodobnym wzroście płac, biorąc pod uwagę spadek liczby zamówień i osłabienie popytu na produkty coraz większej liczby przedsiębiorstw zarówno w kraju, jak i zagranicą. Choć przewidujemy spadek tempa wzrostu PKB poniżej poziomu 2% w pierwszej połowie 2013 r., w drugiej połowie roku może nastąpić ożywienie gospodarki, jeżeli strefa euro powróci na ścieżkę wzrostową.

Uważamy, że w dłuższej perspektywie wzrost polskiego PKB nadal będzie napędzany przez zdywersyfikowaną gospodarkę i bezpośrednie inwestycje zagraniczne. Ponadto, największa w regionie warszawska Giełda Papierów Wartościowych powinna mieć istotny wkład w alokację kapitału pomiędzy najbardziej konkurencyjne sektory krajowej gospodarki.  


© 2013, Franklin Templeton Investments. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Niniejszy dokument został sporządzony wyłącznie do celów informacyjnych i nie stanowi porady prawnej ani podatkowej ani oferty sprzedaży ani zachęty do kupna tytułów uczestnictwa jakiegokolwiek funduszu Franklin Templeton Investments. Żadnych informacji zawartych w niniejszym dokumencie nie należy traktować jako porady inwestycyjnej.
Dane pochodzące z zewnętrznych źródeł mogły zostać wykorzystane na potrzeby opracowania niniejszego dokumentu. Takie dane nie zostały odrębnie zweryfikowane, potwierdzone ani poddane kontroli przez Franklin Templeton. 
Franklin Templeton Investments nie ponosi żadnej odpowiedzialności wobec odbiorców niniejszego dokumentu ani żadnych innych osób czy podmiotów z tytułu nieścisłości, błędów lub pominięć w treści niniejszego dokumentu, niezależnie od przyczyn takich nieścisłości, błędów lub pominięć.

Nadesłał:

an@thpr.pl

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl