Przekazano pomoc humanitarną


Przekazano pomoc humanitarną
2009-11-30
To na Ukrainie, nie w Polsce, krwawe żniwo zbiera grypa. Ukraiński rząd musiał ogłosić w swoim kraju pandemię, wobec czego zwrócił się do innych państw o pomoc. Polska jest pierwszym krajem, który odpowiedział na ten dramatyczny apel.

Wśród pomagających są gminy, miasta, ale są także prywatne przedsiębiorstwa. Jednym z nich jest szwedzki deweloper, który zgłosił się do Ambasady Ukrainy, by przekazać jej pomoc humanitarną. Jest nią dziesięć tysięcy masek dla ukraińskiej służby zdrowia, które mogą zapobiec rozprzestrzenianiu się tej choroby w najbardziej ryzykownych miejscach: przychodniach i szpitalach.

Wprawdzie zdania na temat skuteczności samych masek są podzielone, jednak maseczka ochronna jest skuteczna, choć pod pewnymi warunkami. Przede wszystkim należy pamiętać, że maseczka jest jednorazowa. Nie można jej prać, płukać czy dezynfekować. Osoba zdrowa może taką maskę używać nie dłużej niż kilka godzin, po tym okresie nie jest już skuteczna. Chorzy powinni stosować taką ochronne przez ok. 30 minut - później maseczka staje się tylko siedliskiem wirusa.

Wiele osób dziwi się słysząc, że maski zakłada się chorym, którzy przecież już są zarażeni. Tymczasem maseczka ochronna działa w dwie strony: może również nie pozwalać choremu infekować innych.

Chcielibyśmy zrobić coś dla naszych wschodnich sąsiadów, a także dać przykład innym przedsiębiorcom. Jest to niewielki trud, a duża korzyść dla służby zdrowia i samych pacjentów. Dziesięć tysięcy maseczek to może dziesięć szpitali zaopatrzonych w maski, których teraz nie mają - mówił Michał Borowski, przedstawiciel darczyńcy, firmy Reinhold.

Ambasador Ukrainy Olexander Motsyk w ciepłych słowach podziękował ofiarodawcy, podkreślając zaangażowanie Polski i Polaków w pomoc dla tego kraju. Wspomniał o wspólnym celu obu krajów, jakim jest budowa wspólnej Europy bez linii podziału.

Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie - dodał.

Reinhold okazał się pierwszym przedsiębiorstwem, które przekazało pomoc drogą oficjalną - przez ambasadę - i jako okazję wykorzystując moment przekazania daru i spotkanie z ambasadorem zwróciło się z apelem do innych firm.

Z tego miejsca gorąco namawiam polskie przedsiębiorstwa: zadzwońcie do Ambasady Ukrainy i zapytajcie, czego potrzebują. To nic trudnego, wiemy, bo sami tak zrobiliśmy. Fala zachorowań na Ukrainie ciągle nie słabnie, ale wspólnie możemy ją spowolnić. - mówił przedstawiciel szwedzkiego dewelopera.

Dary zostaną skierowane bezpośrednio do dyspozycji ukraińskiego ministerstwa zdrowia, które opierając się na własnej wiedzy skieruje je do regionów o największej liczbie zarażonych. W ten sposób ma nadzieję nie dopuścić do jeszcze większego rozprzestrzenienia wirusa. Działania prewencyjne obejmą prawdopodobnie region środkowej Ukrainy, dokąd zaczyna przesuwać się fala zachorowań.

Jest jeszcze coś - rzucił na zakończenie Borowski, wcześniej zajmujący się przygotowaniem polskich obiektów sportowych do Euro 2012 - za dwa i pół roku wszyscy musimy być zdrowi, bo musimy przecież przeprowadzić te mistrzostwa razem!

Nadesłał:

happening

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl