Seniorzy wpadają w tarapaty finansowe przez... telefony!
Seniorzy mają prawie 57,6 mln zł długu tylko za same rachunki telefoniczne. Dzwonienie za granicę do dzieci i najbliższych to jedna z najczęstszych przyczyn powstawania ich długów.
· Seniorzy mają prawie 57,6 mln zł długu tylko za same rachunki telefoniczne.
· Dzwonienie za granicę do dzieci i najbliższych to jedna z najczęstszych przyczyn powstawania ich długów.
· Niestety po śmierci osób starszych zobowiązania te zostaną odziedziczone przez ich spadkobierców.
Według danych BIK prawie 26 tys. osób po 65 roku życia nie płaci rachunków za telefon. Ich łączna zaległość wpisana do Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wynosi już prawie 57,6 mln zł. Najstarszym dłużnikiem telekomunikacyjnym wśród kobiet jest 77-letnia mieszkanka Bydgoszczy, jej dług sięga 73 tys. zł, zaś wśród mężczyzn jest to 80-latek z Elbląga, którego zadłużenie wynosi 40 346 zł.
Drogie rozmowy zagraniczne
Skąd jednak tak wysokie długi za rachunki telefoniczne u osób starszych? Jedną z przyczyn może być fakt, że większość z nich dzwoni za granicę do swoich dzieci i bliskich, którzy wyjechali. W ubiegłym roku Unia Europejska wprowadziła zrównanie opłat roamingowych za rozmowy i SMS-y na terenie UE z cenami zwykłych rozmów i SMS-ów krajowych. Teraz Unia planuje zrobić drugi krok w stronę obniżek cen rozmów telefonicznych – zamierza zrównać ceny połączeń międzynarodowych z krajowymi, które na dzień dzisiejszy są trzykrotnie (a w niektórych państwach nawet sześciokrotnie) droższe niż opłaty za połączenia w danym kraju. Oczywiście, większość konsumentów korzysta w rozmowach zagranicznych z bezpłatnych opcji internetowych i przeróżnych aplikacji, dostępnych na rynku. Jednak to rozwiązanie nie sprawdza się w przypadku osób starszych – prawie 70% osób w wieku 65+ nie korzysta na co dzień z Internetu. Dlatego działania Unii mogą w szczególności pomóc ograniczyć opłaty starszym osobom, jednak blisko 60 mld zł zaległości, które powstały do tej pory, trzeba będzie spłacić.
- W naszych bazach widnieje bardzo wielu dłużników-seniorów, którzy mają nieopłacone rachunki właśnie za telefon komórkowy. Zapewne jest to pokłosie drogich połączeń za granicę, zanim Unia wprowadziła zmiany. Zastanówmy się więc, co dzieje się z tymi długami po śmierci starszej osoby. Niestety, według polskiego prawa jej zaległości dziedziczą spadkobiercy. A wielu z nich nie zdaje sobie sprawy z tego, że dziedziczą nie tylko mienie, ale również długi – mówi Katarzyna Gulbicka, Dyrektor Pionu Windykacji Polubownej w BEST S.A.
Co z długami po seniorach?
Według prawa to właśnie do spadkobierców należy obowiązek spłaty długu, który pozostawiła po sobie zmarła osoba. Zgodnie z art. 922 Kodeksu cywilnego z chwilą śmierci na spadkobierców przechodzą nie tylko prawa majątkowe zmarłego, ale również jego obowiązki. Oznacza to, że w skład spadku wchodzić mogą co do zasady również zobowiązania zaciągnięte przez spadkodawcę. Po śmierci osoby zadłużonej jej długi dziedziczone są automatycznie do wartości odziedziczonych aktywów (np. domu, samochodu). Spadkobierca może również przyjąć spadek w całości (tzw. proste przyjęcie spadku), jeżeli w ciągu 6 miesięcy od dnia, w którym dowiedział się o tytule swojego powołania do spadku, złoży stosowne oświadczenie do sądu lub u notariusza – wówczas odpowiada za długi bez ograniczenia.
- Warto jednak pamiętać, że odziedziczenie długu nie musi być tragedią. Mimo wszystko trzeba racjonalnie podejść do tej sytuacji, zadzwonić do firmy zarządzającej wierzytelnością i spróbować podpisać jakąś ugodę. Sam kontakt z wierzycielem może skutkować wstrzymaniem naliczania odsetek. Zawsze proponujemy dłużnikom możliwość rozłożenia długu na raty, z czego chętnie korzystają, a nawet sami deklarują, jaką kwotę mogą wpłacać co miesiąc – mówi Katarzyna Gulbicka, Dyrektor Pionu Windykacji Polubownej w BEST S.A.
W 2017 r. zmarło w Polsce ponad 403 tys. osób, jednak tylko 13% spisało przed śmiercią testament.[1] Sprawdzenie, czy odziedziczony przez nas spadek jest zadłużony, jest niestety dosyć trudne. Niektórzy spadkobiercy przeszukują szuflady zmarłej osoby, w celu znalezienia umów kredytowych i pożyczkowych, jednak czasem i to nie wystarcza. Jedną z możliwości jest wystąpienie do sądu o wykonanie spisu inwentarza, którego dokonuje komornik – jest to jednak wyjście dosyć kosztowne. Na szczęście w wyniku nowelizacji Kodeksu Cywilnego z 2015 r. dodano uprawnienie m.in. dla spadkobierców, który przyjęli spadek z dobrodziejstwem inwentarza, dzięki czemu mogą oni samodzielnie złożyć wykaz inwentarza w sądzie albo przed notariuszem, co ma na celu zaoszczędzić koszty.
[1] Dane z sondażu Kantar Millward Brown, przeprowadzonego we współpracy z Fundacją Otwarte Forum w 2017r.
Nadesłał:
brandscope
|