2017-09-08
Jak utrzymać czystość w szpitalu, domu opieki czy przychodni? Jak zapewnić najwyższe standardy higieny i bezpieczeństwa, a jednocześnie zagwarantować pacjentom niezbędny do wypoczynku spokój. Zdaniem ekspertów można to osiągnąć stosując nowoczesne profesjonalne urządzenia czyszczące.

Sprzątanie placówek zdrowia to skomplikowany proces, wymagający profesjonalnego przeszkolenia, np. z zakresu stosowania środków chemicznych, nowoczesnych urządzeń czyszczących, a także znajomości procesów dezynfekcyjnych. Nowoczesne technologie oferują możliwości, dzięki którym sprzątanie staje się nie tylko prostsze, ale też bardziej oszczędne i efektywne. Jak profesjonalnie zadbać o czystość w szpitalach, zapytaliśmy ekspertów firmy Nilfisk, wiodącego producenta urządzeń czyszczących. 

 

Nowoczesne technologie sprzątania

– W zatłoczonych przestrzeniach trudno wyobrazić sobie operowanie mopem. Trzeba postawić na mycie maszynowe. Sprzątanie powinno być częste i szybkie, dlatego szczególnie polecam wygodne automaty szorująco-zbierające. Dobrze, jeżeli są to urządzenia inteligentne, to znaczy umożliwiające ustalanie przepływu wody, wykorzystanie detergentu, ograniczenie prędkości i hałasu – wylicza Mariusz Szostak, ekspert firmy Nilfisk.

Ponadto istotny jest jeszcze jeden niezwykle ważny czynnik: czas pracy baterii. W urządzeniach starszego typu akumulatory nierzadko ładuje się po 8-12 godzin, aby móc pracować nawet trzykrotnie krócej. Baterie szybkiego ładowania, montowane w nowoczesnych automatach, umożliwiają sprzątanie w każdej chwili. 

Mariusz Szostak dodaje do tego konieczność pracy w tak zwanych strefach ciszy. – Istnieje technologia instalowana w maszynach, która znacząco obniża poziom generowanego ciśnienia akustycznego. Dzięki temu możliwa jest systematyczna i stała praca w porach dziennych. Głównym beneficjentem tej technologii są przede wszystkim szpitale, gdzie proces mycia może odbywać się w obecności pacjentów, jak również placówki edukacyjne, hotele i obiekty użyteczności publicznej - podkreśla ekspert.

Kluczowymi aspektami w użytkowaniu automatów szorująco-zbierających, wpływających na skuteczne podnoszenie poziomu higieny w szpitalach, jest łatwość ich codziennej obsługi i beznarzędziowy dostęp do modułów czyszczących, dzięki czemu zapewnione jest utrzymanie maszyny w stałej nienagannej czystości - wskazują obaj specjaliści.

 - Biorąc w szczególności pod uwagę, że jednym z największych wyzwań, przed którym staje sektor ochrony zdrowia jest zachowanie równowagi pomiędzy możliwie najlepszą opieką medyczną a rozsądnym poziomem kosztów należy podkreślić, że użytkowanie nowoczesnych automatów szorująco-zbierających jest zdecydowanie bardziej ekonomiczne i jakościowo efektywniejsze ani jeżeli stosowanie tradycyjnych metod mycia za pomocą mopa - dopowiada Mariusz Szostak.
- Ponadto w takich urządzeniach instalowana jest specjalna technologia, która pozwala dostosowywać zużycie detergentu do stopnia zabrudzenia podłoża. Na przykład w miejscach, gdzie występują uporczywe zabrudzenia przy wykorzystaniu tej technologii maszyna automatycznie, za pomocą jednego przycisku, wzmacnia nacisk modułu czyszczącego na podłoże, jednocześnie zwiększając przepływ detergentu. Tam, gdzie zabrudzenia są mniejsze, wykorzystuje się mniej chemii i wody. To rozwiązanie bardzo skuteczne, oszczędne i ekologiczne – mówi ekspert.

 

Pokonać mit mopa

Podsumowując: niezbędnym, podstawowym zestawem każdej placówki zdrowia powinien stać się nowoczesny automat szorująco-zbierający oraz szorowarka. Ten jednorazowy wydatek szybko zwróci się pod postacią oszczędności czasu oraz materiałów. – W wielu ośrodkach służby zdrowia wciąż pokutuje mit wiadra i mopa. Trzeba się go jak najszybciej wyzbyć. Tak trudne w czyszczeniu obiekty jakimi są szpitale wymagają pewnych, nowoczesnych i ekonomicznych rozwiązań– mówi Mariusz Szostak.

Utrzymanie czystości w szpitalach na najwyższym poziomie przy zastosowaniu profesjonalnych urządzeń czyszczących, to bezpieczeństwo, wygoda personelu medycznego, komfort pacjentów i osób odwiedzających. Jak się okazuje zagwarantowanie wysokiego standardu higienicznego w ośrodkach medycznych wcale nie musi kosztować dużo zdrowia.

Nadesłał: lukasza