Tłumacze docenieni


Tłumacze docenieni
2009-11-23
Małgorzata Buchalik, Jan Stachowski, Magdalena Petryńska, Magdalena Jatowska czy Andrzej Jagodziński. Jeden z pięciu tłumaczy pozycji nominowanych do nagrody Angelusa otrzyma po raz pierwszy w historii tego konkursu nagrodę dla najlepszego tłumacza.

Nagroda Europy Środkowej Angelus jak mało która nagroda literacka w naszym kraju jest związana z pracą tłumaczy. Autorzy zgłaszani do tego wyróżnienia pochodzą z 21 krajów takich jak Albania, Austria, Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Rumunia, Litwa, Macedonia czy Niemcy. Wśród 21 państw znajduje sie także Polska, ale w czteroletniej historii konkursu jeszcze żaden Polak nie odebrał zwycięskiej statuetki. 

Ryszard Kapuściński nazywał tłumaczy ambasadorami autorów.Ta "ambasadorska" rola tłumaczy ma szczególne znaczenie wówczas, gdy chodzi o literatury tworzone w językach nie należących do grona najpotężniejszych, najlepiej znanych na świecie. Wytrwałość i siła perswazji tłumacza może czasem, w takich wypadkach, zdecydować czy dany autor pojawia się na jakimś rynku, czy nie.”

Magdalena Petryńska, tłumaczka literatury serbskiej i chorwackiej i bośniackiej, która przełożyła nominowaną do Angelusa Rutę Tannenbaum mówi o wspólnym wyszukiwaniu autorów przez tłumaczy i wydawnictwa: „Dawniej czytałam regularnie prasę literacką "moich" krajów, dziś zaglądam do Internetu, wiem, co nowego piszą moi autorzy, wiem, czego w literaturze i eseistyce szukam sama, czytam, proponuję wydawcom i czasem mi się udaje. Tłumaczę tzw. literaturę małych obszarów językowych, co znacznie ogranicza zainteresowanie wydawców. Bywa jednak, że to wydawca, swoimi kanałami, na targach, poprzez agentów lub inaczej, znajdzie książkę. Tak było z "Rutą Tannenbaum".  Monika Sznajderman, wiedząc, że tłumaczę Jergovicia, zaproponowała mi przekład – od tego się zaczęła przyjaźń z Jergoviciem, którego przedtem znałam wirtualnie.”

Pomimo wielkiej roli, jaką odgrywają tłumacze w popularyzacji literatury i międzykulturowym dialogu, są oni zazwyczaj pomijani. Rzadko kupując książkę obcojęzycznego autora zwracamy uwagę na ich nazwisko, lub zastanawiamy się nad mistrzostwem przekładem. Miasto Wrocław – organizator nagrody Angelusa, chcąc docenić rolę tłumaczy wprowadziło w tym roku zmiany w regulaminie konkursu. „W tym roku po raz pierwszy będzie wręczana nagroda dla tłumacza. Jeżeli w konkursie zwycięży książka pisarza zagranicznego, nagrodę w wysokości  10 000 tys. zł otrzyma jej tłumacz. Jeżeli laureatem zostanie pisarz polski, wówczas jury podejmuje decyzję o przyznaniu nagrody dla tłumacza jednej z książek zagranicznych nominowanych do finałowej siódemki.” – mówi Jarosław Broda dyrektor Wydziału Kultury we Wrocławiu. Fundatorem nagrody dla tłumacza jest Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. Angelusa Silesiusa w Wałbrzychu.

Rola tłumacza często nie ogranicza się jedynie do przekładu. Poza językiem musi on znać realia i kulturę kraju, w którego języku pisze autor oryginału. Zazwyczaj tłumacze są równocześnie najważniejszymi czytelnikami i redaktorami tekstów, a także – przyjacielami autorów. „Znam prawie wszystkich autorów których tłumaczę, z wieloma się przyjaźnię. Tak się złożyło, że miałam okazję poznać ich na początku swojej drogi tłumaczki. Spotykamy się nie za często, ale piszemy do siebie.” - mówi Magdalena Petryńska.

Nadesłał:

Matylda Dudek

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl