Grupa Anonymous atakuje przeciwników WikiLeaks
„Walczymy z tych samych powodów: Chcemy przejrzystości i sprzeciwiamy się cenzurze”, mówi grupa Anonymous dokonująca ataków na rozmaite cele w odwecie za działania skierowane przeciwko WikiLeaks.
Kolejnym celem ma być Twitter, oskarżany o cenzurowanie dyskusji na temat WikiLeaks.
PandaLabs, laboratorium systemów zabezpieczających firmy Panda Security, uważnie śledzi kolejne akcje podejmowane przez „Anonymous”. To grupa cyberaktywistów odpowiedzialnych za przeprowadzenie w październiku serii ataków wymierzonych przeciwko organizacjom chroniącym prawa autorskie na całym świecie. Teraz dokonuje ona kolejnych ataków w obronie założyciela WikiLeaks, Juliana Assange’a. Do tej pory grupa przeprowadziła ataki DDoS na system i blog PayPal za zaprzestanie obsługi darowizn na rzecz WikiLeaks, oraz bank PostFinance.ch za zamrożenie konta Juliana Assange’a. W wyniku ataków serwis PayPal był niedostępny przez ponad 8 godzin, a serwis banku przez 11 godzin.
Grupa „Anonymous” rozpowszechnia oświadczenie, w którym zaznacza, że nie ma powiązań z WikiLeaks ani założycielem strony, ale wyraża pełne poparcie dla Assange’a, deklarując: „Walczą z tych samych powodów: przejrzystość i sprzeciw wobec cenzury”.
Dotychczas laboratorium PandaLabs wykryło trzy ataki. Ofiarą dwóch pierwszych padł PayPal i blog serwisu. Powodem ataku było zawieszenie obsługi darowizn na rzecz WikiLeaks, a skutkiem 8-godzinna przerwa w dostępności serwisu.
Trzeci atak był wymierzony w bank PostFinance.ch w odwecie za zamrożenie konta Assange’a. W wyniku ataku serwis banku był niedostępny już przez ponad 11 godzin. Użytkownicy zaczęli nawet zamieszczać na Twitterze prośby do cyberaktywistów o przerwanie ataku przynajmniej na 10 minut, aby umożliwić im skorzystanie z internetowego serwisu banku.
„Anonymous” zamierza kontynuować kampanię na rzecz Juliana Assange’a, atakując wszystkie instytucje próbujące uciszyć lub zniechęcić WikiLeaks do działania. Grupa zagroziła już Twitterowi, który oskarża o ograniczanie dyskusji na temat WikiLeaks (tweety z hashtagiem #wikileaks), ale nie zrealizowała jeszcze swoich gróźb.
Więcej informacji jest dostępnych na blogu PandaLabs: http://www.pandalabs.com
O Laboratorium PandaLabs
Od 1990 roku misją Laboratorium jest jak najszybsze wykrywanie oraz eliminacja nowych zagrożeń i oferowanie użytkownikom maksymalnej ochrony. By tego dokonać PandaLabs posiada zautomatyzowany system, który każdego dnia analizuje i klasyfikuje tysiące próbek, automatycznie podając opinię (złośliwe oprogramowanie czy nieszkodliwy program). System ten jest oparty na Kolektywne Inteligencji, nowym modelu bezpieczeństwa Panda Security, który potrafi wykryć nawet te złośliwe oprogramowanie które obeszło inne rozwiązania zabezpieczające.
Obecnie 99,4% złośliwego oprogramowania wykrytego przez PandaLabs jest analizowane przez system Kolektywnej Inteligencji. Te automatyczne procesy są uzupełniane prze pracę kilku zespołów, z których każdy specjalizuje się w odrębnym typie złośliwego oprogramowania (wirusy, robaki, trojany, spyware, phishing, spam, itd.) i które – by zapewnić globalny zasięg - pracują 24 godziny/7 dni w tygodniu. Wszystkie te działania przekładają się na pewniejsze, prostsze i bardziej przyjazne dla zasobów komputera rozwiązania ochronne dla klientów.
Więcej informacji jest dostępnych na blogu PandaLabs: http://www.pandalabs.com
Oficjalna strona polskiego oddziału Panda Security Polska: www.pspolska.pl
Strona korporacyjna Panda Security: www.pandasecurity.com
Kontakt dla mediów:
studio PRowokacja Agencja Public Relations
biuro@studioprowokacja.pl
tel. 42 209 17 45
Nadesłał:
studio PRowokacja
|