Jakość powietrza w polskich miastach bije na alarm
Normy zanieczyszczeń powietrza w naszym kraju przekraczane są dwu-, cztero- sześcio-, a nawet jedenastokrotnie.
W styczniu w Bielsku-Białej, Warszawie i Krakowie stężenie pyłów PM10, w najwyższych stadiach, wynosiło ponad 500 µg/m3. Jednak to niejedyne przypadki, kiedy powietrze miało niebezpieczne stężenie szkodliwych substancji.
Wysoki poziom zanieczyszczeń powietrza występuje niemalże w całej Polsce, a najbardziej daje o sobie znać na południu kraju. Podsumowując początek tego roku, możemy stwierdzić, że najgorszym powietrzem oddychaliśmy 26 i 27 stycznia. Krytyczna sytuacja wówczas miała miejsce w Krakowie, gdzie średnia dobowa poziomu PM10 wynosiła 322 µg/m3. W tym okresie w Dąbrowie Górniczej, Oświęcimiu i Bielsku-Białej dobowy poziom pyłu PM10 wynosił ponad 200 µg/m3, czyli czterokrotnie przekraczał dopuszczalną normę. Niewiele lepsza sytuacja była w Warszawie, Katowicach, Rybniku, Sosnowcu, Nowym Sączu, Bytomiu, Rudzie Śląskiej, Jaworznie, Wałbrzychu, Tarnowie, Gliwicach i Chorzowie, gdzie w czasie doby średnia PM10 znacznie przekraczała 100 µg/m3.
23 stycznia również był niekorzystny, szczególnie dla mieszkańców Gliwic. W tym mieście poziom stężenia PM10 był najwyższy – średnia dzienna wyniosła ponad 200 µg/m3. Duży poziom zanieczyszczeń był również we Wrocławiu, Jaworznie, Oławie i Nowym Sączu – tam normy przekroczone zostały prawie trzykrotnie.
Rekordy padały również w Warszawie, mimo, że średnia dobowa zanieczyszczeń powietrza była niższa od tej krakowskiej. W stolicy na przestrzeni 8 i 9 stycznia, poziom pyłów PM10 kilkukrotnie sięgał najwyższych wartości, co oznacza, że ośmio- i dziesięciokrotnie przekraczał dopuszczalne normy.
Smog wciąż jest bolączką mieszkańców Polski, ma ogromny wpływ na jakość życia i może powodować negatywne skutki zdrowotne. Dlatego warto śledzić na bieżąco dane o jakości powietrza. Pomocna w tym może być strona map.airly.eu. Jednak przede wszystkim należy wiedzieć jak czytać dane dotyczące stężenia zanieczyszczeń powietrza.
Polskie normy ustalone dla pyłów PM10:
· średnia dobowa 50 µg/m3 to poziom dopuszczalny – oznacza, że jakość powietrza nie jest dobra, ale też nie wywołuje ciężki skutków zdrowotnych,
· średnia dobowa 200 µg/m3 to poziom informowania - oznacza, że jest źle i trzeba ograniczyć aktywności na powietrzu, norma przekroczona jest wówczas czterokrotnie.
· średnia dobowa 300 µg/m3 to poziom alarmowy - oznacza, że jest bardzo źle, norma przekroczona jest sześciokrotnie i należy bezwzględnie ograniczyć przebywanie na powietrzu, a najlepiej zostać w domu[1].
Dane wykorzystane w materiale pochodzą z 50 czujników pomiaru jakości powietrza, zamieszczonych na placówkach eurobanku. Znajdują się one w województwach: małopolskim, dolnośląskim, śląskim, mazowieckim, wielkopolskim, opolskim i łódzkim. Okres pomiaru 1-31 stycznia 2018 roku. Sensory są elementem kampanii społecznej #BezSmogu, realizowanej przez eurobank.
Więcej: https://www.eurobank.pl/bezsmogu
[1] http://www.gios.gov.pl/pl/aktualnosci/294-normy-dla-pylow-drobnych-w-polsce
Nadesłał:
HavasPR
|