Projekty domów energooszczędnych - prawdziwe koszty budowy
Zanim kupisz projekt standardowy sprawdź jak niewiele trzeba zainwestować w ciepły, energooszczędny dom jednorodzinny.
Dominujący ostatnio temat domów energooszczędnych jest niestety wciąż kojarzony ze sporymi dodatkowymi nakładami finansowymi. Taka opinia jest przyczyną poważnych wątpliwości mniej zorientowanych w temacie inwestorów i często też ich rezygnacji z planów budowy nowoczesnych energooszczędnych domów na rzecz przestarzałych domów standardowych.
Bez wątpienia takie myślenie to błąd, ponieważ właśnie budowa domu standardowego niechybnie narazi nas w przyszłości na spore wydatki. Dlaczego więc nie zainwestować w projekty domów energooszczędnych ?
Oczywiste jest, że najistotniejszą kwestią przy podejmowaniu decyzji o budowie każdego domu, są wydatki podczas budowy, ale też, ze względu na rosnące koszty energii, coraz częściej zwraca się uwagę na późniejsze oszczędności w eksploatacji. Domy energooszczędne z pewnością ułatwiają drugą kwestię. Natomiast tylko dobrze zaprojektowane domy pozwalają na osiągnięcie korzystnej dla inwestora proporcji pomiędzy kosztami budowy, a kosztami eksploatacji. Istnieje bowiem niebezpieczeństwo przeinwestowania w urządzenia oszczędzające energię, bez jednoczesnego polepszenia energooszczędności domu. Dlatego ważne jest budowanie na podstawie projektu doświadczonego biura projektowego, którego dokumentacja oprócz odpowiednio dobranych energooszczędnych instalacji uwzględnia również właściwą izolację i skuteczne wyeliminowanie możliwości ucieczki ciepła z domu.
Podstawowym założeniem takiego projektu powinno być więc zoptymalizowanie proporcji wydatków i oszczędności tak, aby przy jak najniższym możliwym nakładzie finansowym, uzyskać jak najwyższe parametry cieplne. Przy dotychczasowych cenach rozwiązań dla budownictwa energooszczędnego rozsądną proporcją jest dodatkowy wydatek wielkości maksimum 10%, przy korzyściach podczas eksploatacji powyżej 60-70%. Wówczas, uwzględniając obecne ceny paliw, czas zwrotu inwestycji waha się w zależności od zastosowanego źródła ciepła i wykorzystywanego paliwa w granicach 10-15 lat. Jest to taki okres, który można zaakceptować, zwłaszcza, że później dom zaczyna zarabiać na siebie oszczędzając dla nas pieniądze.
Pierwszym krokiem jest więc inwestycja w dobrą izolację wszystkich przegród budowlanych: fundamentów, podłóg, ścian i dachu. Dodatkowa grubość ocieplenia stanowiąca około 1,5% kosztów całości inwestycji oraz, trochę zaniedbywana przez inwestorów, dobra izolacja ścian i podłogi od fundamentów - kolejne 1,5% - dają, w połączeniu z dokładnym wykonaniem, podstawę do inwestowania w lepsze i droższe instalacje.
Wsparciem dla ocieplenia muszą być specjalne okna przeznaczone dla budownictwa energooszczędnego. Na szczęście coraz więcej producentów stolarki wprowadza rozwiązania energooszczędne, co znacznie wpływa na obniżenie cen. Obecnie trzeba się jednak liczyć z wydatkiem na stolarkę energooszczędną dodatkowych około 2% kosztów inwestycji, ale dzięki niej zyski energetyczne, zwłaszcza przy modnych teraz dużych powierzchniach przeszkleń, są mocno odczuwalne.
Z pozoru mało istotne, ale mające niebagatelne znaczenie przy zwiększonej izolacji, jest zapewnienie sprawnej wentylacji domu. Z założenia nie można bowiem pozwolić na niekontrolowaną ucieczkę ciepła, jak ma to miejsce w standardowym budownictwie przy wentylacji grawitacyjnej, która dodatkowo nie zapewnia wystarczająco sprawnego i przede wszystkim ciągłego działania. Inwestycja w wentylację mechaniczną jest więc konieczna, a w przypadku domu energooszczędnego wręcz wymagana z rekuperacją, czyli z odzyskiem ciepła. Jest to podstawowa instalacja w domu energooszczędnym i w zależności od wielkości domu oraz zastosowanego rekuperatora stanowi dodatkowy koszt rzędu 3-5% całości inwestycji. Stosując rekuperację oszczędzamy jednak na wykonaniu kominów wentylacyjnych, stanowiących zwykle około 1-1,5% kosztów.
Uwzględniając powyższe elementy drugorzędną sprawą staje się rodzaj wybranego ogrzewania. Stosując typowy wysokosprawny kocioł kondensacyjny osiąga się bez problemu satysfakcjonujące rezultaty w postaci niskich rachunków za ogrzewanie, wynoszących w sezonie grzewczym jedynie 200-300zł miesięcznie. Można więc swobodnie stosować standardowe systemy ogrzewania i mimo to oszczędzać energię. Oczywiście urządzenia wykorzystujące energię odnawialną, jak panele solarne, czy pompy ciepła, pozwolą jeszcze bardziej obniżyć koszty ogrzewania. Trzeba jednak liczyć się wówczas z mniej korzystną proporcją nakładów do zysków, a co za tym idzie z wydłużonym czasem zwrotu inwestycji. Pocieszeniem może być nobilitujący fakt własnego wkładu w ochronę środowiska i obniżania emisji CO2 oraz świadomość, że nasz dom po 5 latach nadal będzie nowoczesny i atrakcyjny na rynku nieruchomości.
Nadesłał:
lipinscy
|