Przełomowy wyrok Sądu daje szanse bliskim poszkodowanych w wypadkach na wysokie zadośćuczynienia
Wyrok ten budzi nadzieję dla tysięcy rodzin, których bliscy ucierpieli w wypadkach i już nigdy nie powrócą do zdrowia.
Sąd Apelacyjny w Lublinie, na rozprawie 17 stycznia 2018 roku, przyznał ponad 100 tysięcy złotych matce, która od 8 lat opiekuje się synem w stanie wegetatywnym - to zadośćuczynienie za zakłócone relacje między osobami najbliższymi z powodu trwałej i poważnej niepełnosprawności poszkodowanego w wypadku komunikacyjnym.
„Dotychczas o zadośćuczynienie mogli starać się wyłącznie najbliżsi śmiertelnych ofiar wypadków - jednak bezprecedensowe orzeczenia Sądu Okręgowego i Apelacyjnego zgodziły się z argumentacją pełnomocnika i uznały, że bardzo zły i nierokujący poprawy stan zdrowia poszkodowanego w wypadku, narusza prawo do niezakłóconego życia rodzinnego oraz prawo utrzymania typowej więzi rodzinnej - a bliscy takiej osoby mają prawo do zadośćuczynienia", powiedziała mec. Joanna Smereczańska-Smulczyk z Kancelarii Radców Prawnych EuCO.
W 2010 roku syn Pani I.G., uczeń szkoły zawodowej marzący o zawodzie kucharza, uległ poważnemu wypadkowi komunikacyjnemu. Jego sprawca został skazany prawomocnym wyrokiem na karę 1 roku pozbawienia wolności. W wyniku wypadku mózg 18-letniego chłopca został trwale uszkodzony. Od 8 lat dziecko Pani I. znajduje się w stanie wegetatywnym - nie nawiązuje żadnych kontaktów z otoczeniem. Matka zwolniła się z pracy, zrezygnowała z kontaktów towarzyskich i całe życie poświęca opiece nad synem.
Sąd uznał że Pani I.G. została pozbawiona prawa do dalszego wychowywania zdrowego dziecka, możliwości pełnego realizowania się w roli matki i nawiązania prawidłowych relacji ze swoim chorym dzieckiem.
„Jesteśmy przekonani, że pieniądze, które otrzyma Pani I.G., pomogą Jej w codziennej opiece nad synem. Wyrok Sądu otwiera przed nami możliwości niesienia pomocy bliskim poszkodowanych, którzy już nigdy nie powrócą do zdrowia i pełnej sprawności. Możemy Im, przynajmniej finansowo, zrekompensować Ich codzienne cierpienie, trud i ból.", powiedziała mec. Joanna Smereczańska-Smulczyk.
Osoby, które chcą uzyskać zadośćuczynienie muszą udowodnić, że wypadek i choroba Ich bliskiego zniszczyły dotychczasowe relacje rodzinne (np. utrata możliwości wychowywania zdrowego dziecka i nawiązania z nim normalnych relacji, utrata możliwości spełniania się w roli rodzica, małżonka, rodzeństwa).
Poszkodowany w wypadku musi mieć bardzo duży uszczerbek na zdrowiu, który uniemożliwia jego rodzinie normalne funkcjonowanie, np.: niedowład czterokończynowy, niedowład połowiczy, encefalopatia pourazowa, porażenie mózgowe.
Nadesłał:
Agpress
|