Ranking blue chipów - czerwcowa odwilż
Pomimo wysokich ambicji popytowej strony rynku, czerwiec zakończył się zarówno dla giełdowych byków jak i niedźwiedzi wynikiem remisowym. Popyt przeważał bowiem przez większa część miesiąca, jednakże bessa nie poddała się bez walki.
Czerwiec to kolejny miesiąc, w którym giełdowe byki „wyciągnęły" indeks WIG20 na coraz wyższe poziomy, kontynuując ruch wzrostowy zapoczątkowany w drugiej połowie lutego.
Pomimo wyprzedzenia „mini hossy" na rynku amerykańskim, polski indeks spółek o najwyższej kapitalizacji na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie złapał w połowie czerwca lekkiej zadyszki. Zauważalne jest dalsze uzależnienie WIG20 od notowań na giełdach europejskich, szczególnie w stosunku do niemieckiego indeksu DAX.
Polski indeks blue chipów rozpoczął czerwcowe notowania od poziomu 1849 pkt. Był to w dosłownym i przenośnym znaczeniu dzień dziecka dla inwestorów, bowiem indeks zdobył w tym dniu psychologiczną twierdzę 1900 pkt., która, jak się później okazało, nie zaspokoiła wysokich ambicji giełdowych byków. Wzrosty z początku miesiąca inspirowane relatywnie dobrymi danymi makro (czyt. nie tragicznymi) zarówno z zachodu jak i z Polski osiągnęły swoje górne ekstremum dokładnie w połowie czerwca. WIG20 osiągnął wówczas poziom 2041 pkt., łamiąc wcześniej kolejny niedźwiedzi opór na pułapie 2000 pkt. Od 16 czerwca rozpoczęło się stopniowe łamanie argumentów popytu na dalszy wzrost i długo wyczekiwana potrzeba podażowej korekty. Ostatnimi podrygami chęci kontynuacji wzrostów była inspiracja byków danymi o znacznie niższym od oczekiwanego spadku produkcji przemysłowej (-5,2 proc. wobec oczekiwanego -6,2 proc.) oraz zgodną z oczekiwaniami rynku obniżka stóp procentowych (do 3,5 proc.) przez Radę Polityki Pieniężnej. Te wydarzenia nie dostarczyły jednak odpowiedniego paliwa dla byków wobec czego hegemonię na warszawskim parkiecie przejęła strona podażowa. Poczynania giełdowych niedźwiedzi sprowadziły wartość warszawskiego indeksu do poziomu 1862 pkt., co w skali miesiąca było delikatnym wzrostem na poziomie 0,69 proc.
Rozpatrując wolumen obrotu, który towarzyszył notowaniom indeksu WIG20, należy zwrócić uwagę na jego malejącą dynamikę. Łącznie w czerwcu, na warszawskim parkiecie wymieniono nieco ponad 971 mln akcji, co w porównaniu z miesiącem poprzednim jest wynikiem gorszym o ponad 40 proc.
Coraz wyższe obroty zostały podyktowane wyższymi cenami akcji na warszawskim parkiecie. Co więcej, można tym poniekąd wytłumaczyć spadek wolumenu - inwestorzy, którzy porównują ceny akcji z tymi, których byliśmy świadkami w lutym, mogli pomyśleć, że póki co są drogie i nie warto wchodzić na giełdę, tym samym obniżając ilościowy handel akcjami na warszawskiej GPW. Zadziałać mogło również słynne porzekadło giełdowe - „Sell in May and go away" (sprzedaj w maju i nie wracaj).
Skład indeksu na następny miesiąc (z racji korekty kwartalnej) nie ulegnie zmianie, bowiem każda ze spółek obecnych w WIG20 spełnia wymogi, aby się w nim dalej znajdować. Ranking spółek przeprowadzony pod koniec kwietnia wskazał ponownie spółki wchodzące w skład indeksu blue chipów. Jako, że WIG20 jest indeksem cenowym (a nie dochodowym - nie uwzględnia dywidend i praw poboru) należy zwrócić uwagę, że jego stopa zwrotu może być lekko zaniżona ze względu na wypłacenie dywidend z takich spółek jak: Assecco (1,05 zł), Telekomunikacja Polska SA (1,50 zł) oraz TVN (0,57 zł).
Badając po kolej sektory, które maja swoje odzwierciedlenie w subindeksach rynkowych, najlepiej wypadł WIG-BUDOWNICTWO, który wykazała się, jako jedyny, dodatnią stopa zwrotu na poziomie 2,09 proc. Z drugiej strony, najgorszym pod względem zmiany procentowej spośród wszystkich subindeksów okazał się być WIG-PALIWA, którego spółki przyczyniły się do spadku tego sektora o 7,89%.
Przyglądając się spółkom wchodzących w skład blue chipów, które okazały się najbardziej opłacalne w skali miesiąca, należy podkreślić stopę zwrotu spółki GTC, która wyniosła 15,45 proc., stąd też wynika pewnie jego kontrybucja do wzrostów subindeksu skupiającego się na spółkach deweloperskich. Drugą najlepszą spółką okazał się być BRE Bank, który w relacji miesięcznej zyskał 14 proc. Trzecie miejsce należy się niezawodnemu KGHM „Polska Miedź", który zyskał kolejne 10proc. Z drugiej strony stawkę spółek , które były najmniej korzystne pod względem stopy zwrotu otwiera producent leków - spółka Bioton. Najwyraźniej nowe pomysły na restrukturyzację oraz wyprzedaż aktywów spółki nie podobają się inwestorom, którzy negatywnie ją zweryfikowali, a wyprzedając stopniowo akcje doprowadzili do jej przeceny o 16,13 proc. Spółką, która zajęła przedostatnie miejsce był PKN Orlen. Walory tej spółki, zostały z kolei przecenione o 12,03 proc. Trzecia spółka, która wypadła najgorzej w relacji miesięcznej to TVN, którego akcje zostały przecenione o 5,92 proc. Przyglądając się płynności największych giełdowych spółek można zauważyć, że absolutnym liderem jest spółka KGHM „Polska Miedź".
Czerwiec był miesiącem, w którym inwestorzy mieli nadzieję na kontynuacje trendu wzrostowego, który został zainicjowany pod koniec lutego br. Niestety, po kwietniowym szczycie kapitalizacji, rynek powrócił ponownie do nieco niższego obrotu, która osłabia wiarygodność tendencji. Pod koniec czerwca, wielu inwestorów, szczególnie tych indywidualnych liczyło na „window dressing" funduszy inwestycyjnych, jednakże ostatnia sesja czerwca pokazała, że nadzieje te pozostały w fazie marzeń. Jak będzie wyglądać kolejny, miejmy nadzieje, pełen emocji miesiąc na polskiej giełdzie? Czy inwestorzy zmęczeni ostatnimi czterema miesiącami giełdowych zmagań zrobią sobie wakacje? Myślę, że odpowiedź na te pytania uzyskamy w kolejnym rankingu blue chipów, który ukaże się już za miesiąc.
Autor: Wojciech Demski / IPO.pl
Nadesłał:
ap
|