Ukryte koszty edukacji - badania Ipsos na zlecenie Epson
Ponad 90% rodziców, ponoszących wydatki drobne na edukację dzieci, wskazuje ksero, zdjęcia i druk, jako ich istotny element. Co czwarty z nich deklaruje, że wysokość drobnych wydatków ma istotny wpływ na domowy budżet. Tymczasem koszty drukowania mogą być niższe.
Bezpłatna edukacja - fakt czy mit?
O tym, że początek roku szkolnego wiąże się z poważnymi wydatkami, wie każdy rodzic. Wysłanie pociech do szkolnej ławy oznacza sierpniowe zakupy podręczników, zeszytów, przyborów do pisania, stroju na WF, etc. - tak zwanej wyprawki. Myli się jednak ten, kto by uważał, że na tym kończy się drenaż portfela: nauka, mimo konstytucyjnego bezpłatnego dostępu do edukacji, wiąże się z dodatkowymi wydatkami, a te jednak trzeba ponosić przez cały rok szkolny. Oprócz kosztów “twardych”, takich jak opłaty za korepetycje, zajęcia dodatkowe czy koszty dojazdu, sporą część wydatków zajmują jednorazowe składki czy zakupy na rzecz ucznia - tzw. wydatki drobne. Te często umykają świadomości i klasyfikacji, lecz ich optymalizacja może zdecydowanie polepszyć stan rodzinnego budżetu.
Chcąc lepiej poznać specyfikę tych kosztów, nie bazując na ogólnikach i intuicyjnych oszacowaniach, firma Epson - dostawca m.in. drukarek i projektorów dedykowanych dla sektora edukacji - poprosiła renomowany instytut badawczy Ipsos o profesjonalne przeprowadzenie badań i analizy wydatków na edukację dzieci szkolnych.
Szkiełko i oko, czyli badania faktycznego stanu rzeczy
W ramach badania, w sierpniu 2015 przeprowadzono wywiady na reprezentacyjnej próbie 506 rodziców (kobiet i mężczyzn) w wieku od 25 do 65 lat, którzy posiadają przynajmniej jedno dziecko w wieku szkolnym (od 7 do 18 lat). Wszyscy badani rodzice przyznali, że ponoszą koszty w związku ze standardową wyprawką, czyli zakupem podręczników, zeszytów i materiałów piśmienniczych oraz plastycznych. Aż 93% rodziców zadeklarowała, że ponosi też dodatkowe inne wydatki, głównie na edukację poza placówką szkolną (np. wycieczki, wyjścia do kina, zajęcia plenerowe, aktywności sportowe – 83%) oraz funkcjonowanie dziecka na terenie placówki szkolnej (np. dojazdy, wyżywienie, zakup mundurków szkolnych – 75%).
Zdecydowana większość badanych rodziców (91%) przyznała też, że wysłanie ich pociech do szkoły oznacza również poniesienie tzw. wydatków drobnych. Precyzując je, wskazano na ksero, druk dodatkowych materiałów edukacyjnych (takich jak ćwiczenia, mapy, etc.), zakup lub wywoływanie zdjęć robionych na wycieczkach czy imprezach szkolnych - blisko 80%, czy druk dyplomów - 28%.
Kwotowo średni nakład na wydatki drobne wynosi 106 zł miesięcznie. Dla jednej czwartej rodziców ponoszących tzw. wydatki drobne związane z edukacja swoich dzieci, (25%) suma ta jest zauważalnym obciążeniem, które musi być uwzględniane przy tworzeniu domowego budżetu.
Odsetek ten – przy niewielkim trendzie rosnącym - utrzymuje się na podobnym poziomie przez cały okres edukacji dziecka. Znaczenie tych wydatków w podobnym, wysokim stopniu zauważają rodzice uczniów zarówno podstawówek, jak i gimnazjów oraz liceów.
Chmura czy tańszy druk - sposoby na oszczędności
Znając dokładną skalę problemu warto poszukać sposobów, które pozwolą na zmniejszenie tych obciążeń. Jak w wielu innych obszarach na odsiecz przychodzi nowoczesna technologia. Jedną z możliwych dróg wyjścia jest cyfryzacja - liczbę wydruków można ograniczyć, dostarczając te same treści na ekran tabletu czy komputera przenośnego. Jednak w kontekście edukacji, poza ograniczeniami w postaci bariery wejścia (koszt samego urządzenia) oraz braku odpowiedniej infrastruktury, niesie to ze sobą ryzyko jeszcze silniejszej wirtualizacji życia dzieci, a w tym wieku jest to mocno kontrowersyjnym trendem. Co więcej spora część materiałów, które wskazali rodzice, funkcjonuje z definicji w środowisku „analogowym”. Poza ćwiczeniami do wypełniania, są to np. dyplomy czy zdjęcia klasowe, które sensowniej jest oglądać oprawione w ramkę, a nie na ekranie komórki czy monitorze.
Innym remedium jest wybór takich narzędzi druku, które pozwolą na swobodne tworzenie dokumentów, bez obciążenia dla kieszeni. W ciągu ostatnich kilku lat drukarki - sprzęt mniej spektakularny niż np. smartfony - także przeszły rewolucję technologiczną. Nowatorskie rozwiązania druku atramentowego pozwalają na radykalne obniżenie kosztów druku w domu czy szkole, obecnie może wynosić on poniżej 1 grosza za stronę A4 czy tylko 16 gr za świetnej jakości zdjęcie.
Druk tańszy niż ksero? Ależ tak, to już jest!
Za tą rewolucję odpowiedzialna jest w dużej mierze firma Epson. Wdrażając dwie innowacje: głowice MicroPiezo oraz system ITS, sprawiła że technologia druku atramentowego nie tylko złapała drugi oddech, ale wręcz bije na głowę popularne dotąd laserówki.
MicroPiezo to adaptacja w sprzęcie domowym i biurowym głowic przeniesionych wprost z profesjonalnych maszyn poligraficznych, co pozwala osiągnąć druk najwyższej jakości oraz przekłada się na długi czas życia samego urządzenia. Z kolei system stałego zasilania w atrament (ITS), polega na wprowadzeniu zintegrowanych dużych zbiorników na atrament, których zawartość uzupełnia sam użytkownik. Uzupełnia się tylko zużyty tusz, dokładnie w miarę potrzeby, bez każdorazowego zakupu nowych kardtridży. Dzięki temu drukarki atramentowe Epson z serii L - (przykładowo wyposażona w skaner i funkcję druku bezprzewodowego Epson L365) - pozwalają drukować stronę tekstu za mniej niż jeden grosz, a stronę w kolorze poniżej dwóch groszy. Z kolei drukarki fotograficzne z dodatkowymi dwoma kolorami, poza powyższym oferują druk doskonałych zdjęć w cenie poniżej 16 gr za pocztówkę. Co więcej, każde nowe urządzenie - bez dodatkowych opłat - wyposażane jest fabrycznie w zestaw butelek z tuszem, pozwalający na wydruk 11 tys. stron standardowego tekstu oraz 6 500 stron kolorowych.
W kontekście badania Ipsos przekłada się to na zastosowania praktyczne. Wykorzystanie drukarki z ITS pozwala na czytelne obniżenie wydatków drobnych o przynajmniej 760 zł rocznie, i to z uwzględnieniem kosztu zakupu samego urządzenia.[1]
O ile na edukacji dzieci oszczędzać nie warto, bo jest to inwestycja w ich przyszłość, o tyle należy i trzeba szukać takich możliwości, które pozwolą mądrze uzyskać dodatkowe pieniądze, które można na ten cel przeznaczyć. Jeśli idzie o druk w szkole czy domu - można skorzystać z rozwiązań Epson.
Całość ankiety dostępna jest pod adresem: http://gammapr.pl/wp-content/uploads/2015/09/Ipsos_Wydatki_Drobne_Raport1.pdf
Więcej informacji o drukarkach Epson ITS: www.epson.pl/itscalculator
[1] do kalkulacji przyjęto trzy i pół roku jako średni czas eksploatacji drukarki, rekomendowaną przez producenta cenę drukarki L365 na dzień 21.09 oraz koszt wydruku zgodnie z kalkulatorem oszczędności ITS http://www.epson.pl/pl/pl/viewcon/corporatesite/cms/index/11364
Nadesłał:
Epson_PR
|