Moje Himalaje - Saga o Jodze


Moje Himalaje - Saga o Jodze
2011-01-31
Autorka nie wie do dziś, skąd posiada informacje o joginach. W swojej świadomości zawsze miała wiedzę o pojawianiu się ich w każdym zakątku świata, przechodzeniu przez ściany, o materializowaniu siebie i innych przedmiotów - o ludziach z fantastycznymi możliwościami.

„Moje Himalaje. Saga o Jodze" to autobiograficzna książka Klaudii Szewcowej. Autorka opisuje w niej swoje życie, począwszy od dzieciństwa spędzonego w miejscowości Kamienskoje. Pierwszy raz zetknęła się z jogą w 1981 roku.




Szewcowa opisuje w „Sadze..." wiele przeżyć związanych z zjawiskami paranormalnymi; pojawia się historia o duchach, wampiryzmie energetycznym i o Nauczycielu autorki, który podczas pierwszego transu wybrał ją na swą uczennicę. Autorka twierdzi, że podczas wyjazdu do Jeling w Danii miała wizje dotyczące świętego Graala - opisane są one dość dokładnie sugerując,że święty Graal znajduje się właśnie w Jeling. Podczas wizyty z jej przyjaciółką w tamtejszym kościółku kobieta doświadczyła kolejnej wizji - głęboko pod ziemią dostrzegła trzy szkielety, z czego jeden z nich należał do jednego z uczniów Chrystusa, który po śmierci swego mistrza zawiózł kielich do Danii. Pewnej nocy nawiedził ją sen, w którym widziała nordyckiego boga mądrości Odyna. Po kilku latach matka autorki zmarła. Według książki bohaterka wyczuła, że jej matka odrodziła się w rosyjskiej rodzinie na Ukrainie. Po kilku latach pojechała odwiedzić nowe wcielenie swej matki.

O autorce: Klaudia Szewcowa, (ur. 4 listopada 1949 roku na południu Ukrainy w miejscowości Kamienskoje) bioenergoterapeuta i jasnowidz. Autorka książki autobiograficznej pt. „Moje Himalaje. Saga o Jodze". Od 30 lat zajmuje się i pracuje jako bioenergoterapeuta. Joga udostępniła jej jasnowidzenie, telepatię i cud uzdrawiania siebie i innych, polepszyła pamięć i zdolność logicznego myślenia, a także wyostrzyła spostrzegawczość, dając jej pewność siebie. Poznała "dźwięk ciszy" oznaczający wysoki stopień rozbudzenia wewnętrznej energii, składający się z 7 tonów, z których najdelikatniejszy przypomina śpiew słowika.

Nadesłał:

kraskairena

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl