(Nie zawsze) Legalne modele delegowania
Niemiecka branża opieki przeżywa prawdziwy boom. To rosnący popyt, ale i gotowość polskich usługobiorców do realizowania świadczeń w Niemczech. Niestety nie zawsze są oni świadomi praw i obowiązków wynikających ze stosowanego modelu delegowania, a ten bywa nawet niezgodny z prawem. Co oferuje rynek?
Zatrudnienie - umowa o pracę
Osoba zatrudniona w Polsce na umowę o pracę może zostać przez pracodawcę oddelegowana do wykonywania swoich obowiązków na terenie Niemiec. W takim przypadku nie jest wymagane uzyskanie specjalnego pozwolenia na pracę, a oddelegowany pracownik pozostaje objęty systemem zabezpieczenia w ramach ZUS. Co ważne, pracodawca jest tu zobowiązany do przestrzegania podstawowych, obowiązujących na terenie Niemiec zasad ochrony pracowników. Dotyczy to tak warunków zatrudniania kobiet w ciąży, bezpieczeństwa i higieny pracy, jak i wymiaru płatnego urlopu czy godzin pracy. Obostrzenie to odnosi się jednak przede wszystkim do stosowanego w Niemczech wymiaru wynagrodzenia minimalnego, które na podstawie obowiązującej od 1 stycznia br. tzw. ustawy MiLo (Ustawa dotycząca stawki wynagrodzenia minimalnego) nie może być niższe od 8,50 euro/godz. brutto.
Podstawą zaświadczającą o legalności oddelegowania jest tu potwierdzany przez ZUS formularz A1, o wydanie którego występuje pracodawca. Co ważne, zmiana miejsca wykonywania zlecenia unieważniała będzie wcześniej potwierdzony druk A1. Należy tu także uwzględnić, że ZUS nie potwierdzi formularza A1, jeśli delegowany pracownik nie podlegał ubezpieczeniu społecznemu w Polsce przez minimum 30 dni przed oddelegowaniem do pracy w Niemczech. Co warto również zaznaczyć to fakt, że czas oddelegowania pracownika do pracy w Niemczech nie może przekroczyć okresu dwóch lat – po ich upływie pracownik musi powrócić do Polski na czas minimum 2 miesięcy lub podlegał będzie obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu na terenie Niemiec.
Gdzie pojawiają się nieprawidłowości?
Oddelegowany pracownik ma obowiązek na żądanie okazać formularz A1 odpowiednim władzom niemieckim – w przeciwnym wypadku naliczone mogą zostać składki na ubezpieczenie społeczne. Analogiczne następstwo wywołuje również sytuacja, gdy rodzina podopiecznego wydaje polecenia służbowe opiekunce, co powoduje nawiązanie faktycznego stosunku pracy między opiekunką, a rodziną.
W modelu tym legalne nie jest także świadczenie usług opieki w trybie 24/7, ponieważ powoduje to niezgodność z obowiązującym w Niemczech prawem pracy. To samo tyczy się również przypadku tzw. „delegowania łańcuchowego“, czyli sytuacji, w której delegowany pracownik zmienia innego, wcześniej oddelegowanego pracownika u danej rodziny, mimo że minął okres delegacji.
„Niezachowanie reguł delegowania może mieć bardzo poważne konsekwencje, które mogą przysporzyć wielu problemów delegowanemu pracownikowi. Stwierdzona nielegalność oddelegowania, to poza tym nie tylko konieczność uregulowania nieopłacanych składek, ale i możliwość wszczęcia postępowania karnego zarówno w Polsce, jak i w Niemczech” – wyjaśnia Simon Wenz, dyrektor generalny firmy Hausengel.
Umowy cywilnoprawe
Poza stosunkiem pracy, jaki zachodzi w przypadku delegowania, prawnie dopuszczalne są również inne formy świadczenia pracy – to tzw. umowy cywilnoprawne. Na ich podstawie osoba świadcząca pracę nie posiada statusu pracownika, co oznacza, że nie mają wobec niej zastosowania przepisy prawa pracy dotyczące czasu pracy, urlopu, nadgodzin itd. Najczęściej stosuje się tu umowę o dzieło i umowę zlecenia.
Jeżeli opiekunka świadczy pracę na podstawie jednej lub kilku umów zlecenia, to stosunek zatrudnienia nie podlega niemieckiej płacy minimalnej, ani warunkom bezpieczeństwa i higieny pracy. Najczęściej podpisywane są dwie umowy - tylko jedna z tych dwóch umów (ta zawarta w Polsce) podlega składkom na ubezpieczenie społeczne, a w przypadku drugiej umowy zlecenie (zawarta na usługi w Niemczech) odprowadzane są wyłącznie składki na ubezpieczenie zdrowotne.
Dodatkowo ekspertyza kancelarii adwokackiej Justyna Olejnik-Roszkowska z Warszawy wskazuje, że jeżeli umowa zlecenia zawiera uregulowania dotyczące czasu pracy, urlopu, wynagrodzenia za nadgodziny i tym podobnych kwestii, to nie jest ona już umową zlecenia, lecz umową o pracę, czyli klasyczną formą delegowania. Jeśli pracodawca zawrze umowę zlecenia, lecz świadczenie pracy odpowiada stosunkowi pracy, to jest to po prostu obejście przepisów prawa pracy. To z kolei powoduje jednak, że zatrudniona na podstawie takiej umowy opiekunka ma prawo do dochodzenia roszczeń wynikających z niemieckiej ustawy o wynagrodzeniu minimalnym, tzn. może domagać się zastosowania stawki 8,50 euro brutto za każdą godzinę pracy, jak i każdą godzinę pozostawania w dyspozycji pracodawcy - oczekiwania w gotowości do świadczenia praca. Tylko czekać, aż poszkodowani zaczną dochodzić swoich roszczeń i pojawią się spektakularne pozwy dotyczące niewypłaconego wynagrodzenia za usługi świadczone w trybie 7/7 i 24/24.
Samodzielność w ramach działalności
Jeszcze innym rozwiązaniem jest zdecydowanie się na prowadzenie własnej, jednoosobowej działalności zarejestrowanej na terenie Niemiec, tzw. Gewerbe. Do zalet takiego modelu zaliczyć można m.in. możliwość samodzielnego wyboru zleceń czy negocjowania ich stawek. Sprawia to, że opiekunowie i opiekunki stosujący ten model są bardziej elastyczni, a tym samym również atrakcyjni dla potencjalnych zleceniodawców.
Rzecz jasna jest to także całkowicie legalna forma świadczenia usług, która pozwala osobom prowadzącym działalność na pełne dostosowanie grafiku zleceń do swoich preferencji i możliwości. Co ważne, osoba prowadząca własną działalność podpisuje umowę bezpośrednio ze swoimi zleceniodawcami, co sprawia, że w modelu tym nie mamy do czynienia z pobieraniem horrendalnie wysokich prowizji za pośrednictwo. Przez to osoby te bardzo często zarabiają więcej, więc są w stanie odpowiednio zabezpieczyć swoją przyszłość.
Za wadę świadczenia usług opieki w ramach Gewerbe uznać można konieczność samodzielnej organizacji urzędowych formalności, jednak rynek odpowiedział także i na tę potrzebę.
„Osoba będąca franczyzobiorcą systemu franczyzowego Hausengel nie musi przejmować się takimi sprawami, jak rejestracja w niezbędnych urzędach czy wystawianie rachunków – wyręczamy ją w tym zakresie. Dodatkowo nasi franczyzobiorcy dysponują także niemieckim ubezpieczeniem zdrowotnym i ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej, by nie wspomnieć o wyjątkowo szerokiej ofercie całkowicie bezpłatnych szkoleń specjalistycznych oraz kursów języka niemieckiego, które organizowane są w całej Polsce przez Akademię Hausengel” – wyjaśnia Simon Wenz z firmy Hausengel. „Nie stosujemy kruczków prawnych i niemających pokrycia sloganów. Niezwykle ważna jest dla nas transparentność działania i komfort wszystkich zaangażowanych w proces opieki osób. Nasze motto ‘kompleksowa opieka’ dotyczy nie tylko podopiecznych, będących odbiorcami świadczeń opieki, ale i naszych franczyzobiorców, którzy współpracując z Hausengel mogą czuć się przede wszystkim bezpiecznie” – dodaje Wenz.
O firmie Hausengel
Spółka Hausengel jest przedsiębiorstwem rodzinnym, którego motto to „kompleksowa opieka”. Motto to nie dotyczy jednak wyłącznie osób wymagających opieki. Jest ono również założeniem, którym kierujemy się współpracując z naszymi franczyzobiorcami. Stworzony przez nas system franczyzowy jest jasny i przejrzysty. Wszyscy współpracujący z nami w jego ramach franczyzobiorcy realizują przyjęte przez siebie zlecenia całkowicie legalnie, są zameldowani w Niemczech, a także objęci są obowiązującym na terenie Niemiec ubezpieczeniem zdrowotnym oraz ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej. Co ważne, Hausengel pomaga franczyzobiorcom w realizacji wszystkich niezbędnych formalności powiązanych z rozpoczęciem i prowadzeniem działalności, a także daje im możliwość podnoszenia swoich kwalifikacji w ramach kursów i szkoleń organizowanych w ramach Akademii Hausengel.
Kontakt dla prasy
Hausengel • Piotr Głowacki • piotr.glowacki@hausengel.pl •Tel.: +48 (61) 415-13-08• Tel. kom.: +48 695-850-770
Nadesłał:
Piotr Hausengel
|