Optymalizacja procesu projektowania budynku – technologia BIM
Polskie budownictwo tonie w papierowej dokumentacji. Weryfikacja projektu pod kątem zgodności z obowiązującym przepisami czy założeniami techniczno-ekonomicznymi okazuje się nierzadko syzyfową pracą oraz przyczyną konfliktów na linii inwestor – architekt i konstruktor – wykonawca.
Nieustannie rosną wyzwania ze strony rynku stawiane branży budowlanej, która stanowi przecież jedną z podstawowych dziedzin gospodarki. Dlatego, aby móc im sprostać, na przełomie lat nastąpił ogromny rozwój technik projektowania komputerowego – od prostych systemów CAD, przez modelowanie parametryczne 2D lub 3D, aż po zaawansowaną technologię BIM. Właśnie w tej najnowszej metodologii tkwi ogromny potencjał. Niestety na chwilę obecną w Polsce inwestycje z wykorzystaniem BIM można policzyć na palcach rąk.
Przestaw się na BIM
Pod pojęciem Building Information Modeling (BIM) kryje się zarówno oprogramowanie do projektowania, jak i wirtualny model budynku, a także baza danych o inwestycji. Każde, nawet najmniejsze, ogniwo takiego projektu nasycone jest informacją, dzięki czemu stanowi dokładny, wirtualny odpowiednik rzeczywistego elementu, wchodzącego w skład konstrukcji budynku (projekt BIM zawiera wszystkie parametry realnego obiektu). Dzięki temu dwa dotąd dość odległe procesy – projektowania i budowy stają się sobie dużo bliższe. Ta nowoczesna technologia modelowania informacji o budynku całkowicie zrewolucjonizowała podejście do projektowania, realizacji inwestycji oraz zarządzania budynkiem. Daje bowiem nawet do 30-40% oszczędności w okresie budowy, gdyż usprawnia proces realizacji jej poszczególnych etapów. Ponadto wynikają z jej użycia liczne benefity podczas późniejszej eksploatacji budowli.
BIM jest szczególnie popularny w: Anglii, USA, krajach Skandynawskich czy Singapurze. Natomiast w Polsce technologia dopiero zaczyna swą karierę. Wśród grupy, która powinna być żywo zainteresowana tematem – zaczynając od inwestorów, przez architektów i konstruktorów, aż po generalnych wykonawców, wciąż brakuje wiedzy odnośnie sposobów oraz korzyści stosowania tej metodologii. A aktualne programy nauczania nie oferują studentom rzetelnego zgłębiania wiedzy w tym zakresie. A przecież implementacja BIM-u w szkolnictwie wyższym to ważny punkt na drodze do popularyzacji tego rozwiązania. Wymaga to jednak przekwalifikowania kadry dydaktycznej, która czuje opór przed „nowym”, gdyż niejako „wychowała się” na starych metodach projektowania. – Za czasów, kiedy studiowałem kreśliliśmy ręcznie. Przeżyłem już walkę o wprowadzenie CAD-a, który wszyscy komentowali jako bezsensowny wynalazek, bez przyszłości. Jak wiemy jest inaczej. Dziś to samo mówią o BIMie…[i] – tłumaczył prof. Arto Kiviniemi, jeden z czołowych międzynarodowych ekspertów BIM, podczas Pierwszej Międzynarodowej Konferencji o BIM w Portugalii. – To prawda, kiedyś zawód architekta akcentował mocno rzemiosło – skrupulatnie kreśliliśmy ręcznie rapidografem. Dzisiaj robi to komputer, wystarczy tylko podać
właściwą komendę. Rozwój technologii przyczynia się do przenoszenia projektowania na wyższy poziom, dlatego bez wątpienia mogę stwierdzić, że BIM to przyszłość budownictwa, praca wyłącznie w 2D wkrótce odejdzie w niepamięć – dodaje Elżbieta Dziubak, Generalny Architekt ALUPROF, firmy będącej liderem w segmencie aluminiowych systemów dla budownictwa, która idzie z duchem czasu i udostępnia projektantom biblioteki cyfrowe swoich produktów w technologii BIM.
Postaw na wymierne korzyści
BIM stanie się wkrótce podstawowym narzędziem w budownictwie, gdyż tego typu modelowanie niesie ze sobą szereg korzyści w całym cyklu życia projektu. Dzięki niemu można dużo łatwiej i szybciej zaplanować budowę (sprawdzić projekt jeszcze przed jej rozpoczęciem), przeanalizować koszt, ilość materiałów i czas realizacji inwestycji, znaleźć błędy konstrukcyjne czy później skutecznie zarządzać budynkiem w oparciu o informacje zawarte w cyfrowym modelu. – Obecnie dużym problemem branży budowlanej jest to, że wiele defektów projektu wypływa dopiero na etapie budowy, co generuje dodatkowe koszty. Rozwiązaniem tej kwestii jest użycie technologii BIM, dzięki której już po rzetelnym wprowadzaniu danych można zobaczyć wszelkie kolizje i błyskawiczne nanieść nowe rozwiązania, dzięki czemu nie ma potrzeby wprowadzania kosztownych zmian w trakcie prowadzenia prac budowlanych. Firma Aluprof jest przygotowana na te zmiany i udostępnia architektom modele BIM swoich rozwiązań systemowych – tłumaczy Elżbieta Dziubak.
Dyskusja na temat BIM wzbudziła wiele emocji podczas debaty „Architektura Przyszłości” realizowanej w ramach VI Kongresu Stolarki Polskiej. Uczestniczący w niej dziennikarze oraz architekci starali się odpowiedzieć na pytanie, jak zmieni się w najbliższych latach architektura. – Projektowanie w 2D wybacza wiele, czyli jedna kreska postawiona tu czy tam właściwie nie ma żadnego znaczenia. Niestety, to podejście nadal w Polsce pokutuje. BIM oznacza uniknięcie dużych zmian w trakcie realizacji inwestycji. Projektowanie dotyczy wielu wymiarów, z tej przyczyny już zaczynając modelować musimy dokładnie wiedzieć, jak wszystkie elementy budowli są poskładane w rzeczywistości i będą kiedyś zbudowane. Dzięki BIM dokumentacja powstaje jako wizja przestrzenna, czyli każdy nawet najmniejszy detal modelu jest nasycony wartościową informacją. Może być on dodatkowo poddawany różnym symulacjom i kalkulacjom – powiedział podczas dyskusji Robert Szczepaniak, przedstawiciel Stowarzyszenia BIM, organizacji, która zajmuje się popularyzacją i standaryzacją tej technologii w Polsce.
Ponadto stosowanie tej metodologii usprawnia komunikację i pomaga koordynować współpracę pomiędzy trzema kluczowymi grupami: inwestorem, projektantem i konstruktorem oraz generalnym wykonawcą. Lista zalet jest całkiem długa – zaczynając od redukcji strat (dzięki minimalizacji konfliktów) i usprawnienia komunikacji (ze względu na mniejszą ilość utraconych informacji), przez poprawę bezpieczeństwa (z uwagi na większą świadomość projektu) oraz wydajności (zważywszy na redukcję odpadów i proste wykrywanie kolizji), tworzenie oszczędności (nie potrzeba już tysiąca segregatorów, a stworzenie modeli i rysunków zajmuje mniej czasu), aż po większą skuteczność (w związku z pracą przy użyciu najbardziej aktualnych danych).
Na Zachodzie BIM staje się już standardem, tymczasem Polska dopiero uczy się tej technologii. Jednak, zgodnie z dyrektywą Komisji Europejskiej ze stycznia 2014 roku, do 2016 roku wszystkie kraje członkowskie Unii Europejskiej są zobowiązane do wprowadzenia wymogu realizacji inwestycji publicznych w standardzie BIM. Popularyzacja technologii w tym sektorze pobudzi niewątpliwie również ruch w branży prywatnej, która zacznie w pełni korzystać z dobrodziejstw modelowania informacji o budynku.
[i] Tłumaczenie na podstawie bloga www.bimblog.pl
Nadesłał:
RedPen
|